Czy prezent dla nauczycieli na koniec roku to łapówka? Temat został wywołany do tablicy w ramach audycji “Tylko szczerze” w Programie 1 Polskiego Radia wraz ze zbliżającym się zakończeniem roku szkolnego i osobiście miałam możliwość brać udział w dyskusji prowadzonej przez Redaktora Romana Czejarka.
W ramach podsumowania, wyróżnić można trzy główne kryteria różnicujące dozwolony prezent od zakazanej łapówki:
- czas wręczenia: prezent wręczany jest już po zakończeniu procesu dydaktycznego (roku szkolnego bądź akademickiego);
- rodzaj: za prezent uznaje się pewien przedmiot lub poczęstunek, np. kwiaty, książka, czekoladki; biorąc pod uwagę specyfikę wykonywanego zawodu, w środowisku nauczycielskim symbolicznym prezentem będzie też np. pióro; co do zasady za prezent nie uznaje się pieniędzy;
- wartość: wartość prezentu nie powinna przekraczać 50-100 zł, z tym zastrzeżeniem, że w środowisku nauczycielskim są to zwykle prezenty wręczane przez grupę osób, która składa się na daną rzecz, co przemawia za podwyższeniem owej granicy; w mojej ocenie akceptowalna kwota składki w przypadku prezentów grupowych wynosi 10-20 zł od osoby; w przypadku prezentów wręczanych indywidualnie przez ucznia powinna obowiązywać granica 50-100 zł
Osoby zainteresowane tematyką korupcji odsyłam do pozostałych wpisów na blogu dot. korupcji biernej oraz korupcji czynnej.
Jeżeli potrzebowaliby Państwo pomocy prawnej w opisanym zakresie, zapraszam na spotkanie w Kancelarii Adwokackiej w Krakowie. Obszar mojej działalności obejmuje nie tylko Kraków, lecz również Katowice, Częstochowę, Kielce, Tarnów czy Rzeszów. W razie potrzeby pomoc prawna może być przy tym świadczona na terenie całego kraju, a spotkanie może odbyć się w trybie zdalnym przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.