Z roku na rok rośnie liczba spraw związanych z tzw. błędami medycznymi. Pod tym ogólnym pojęciem rozumie się działanie i zaniechanie niezgodne ze sztuką lekarską. W wielu przypadkach, w których leczenie zakończyło się niepowodzeniem lub skutkiem innym niż oczekiwany przez pacjenta, pojawia się pytania o to, czy doszło do błędu medycznego. W wielu przypadkach zarzuty stawiane lekarzowi, personelowi medycznemu czy szpitalowi będą niezasadne. Wynika to z faktu, że medycyna choć rozwinięta, niestety w niektórych przypadkach nie pozwala uratować zdrowia czy życia. Ponieważ takie wypadki wiążą się jednak z ogromnymi emocjami, czymś naturalnym staje się poszukiwanie „winnego”. W swojej pracy skupiam się na obronie osób, którym stawiane się nieuzasadnione zarzuty.
Jak adwokat zajmuję się w szczególności następującymi sprawami:
- nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 k.k.);
- spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 k.k.);
- spowodowanie średniego lub lekkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 157 k.k.);
- narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 k.k.);
- sprawy cywilne związane z obroną przed roszczeniami z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia za błąd medyczny.
Sprawy dotyczące błędów medycznych należą do jednych z bardziej skomplikowanych z uwagi na złożoność i konieczność oparcia się o specjalistyczną wiedzę medyczną. Do tego dochodzi jeszcze istotność dóbr prawnych, które zostały tutaj naruszone, tj. życie i zdrowie człowieka.
W ramach swojej praktyk adwokackiej oferuję Państwu:
- specjalistyczne doradztwo prawne i konsultacje;
- opracowywanie strategii obrony w procesie;
- przygotowanie pism procesowych w tym zażaleń, apelacji oraz kasacji;
- przygotowywanie opinii prawnych związanych z ryzykami prawnokarnymi planowanych przedsięwzięć;
- reprezentację na każdym etapie postępowania przygotowawczego lub sądowego.
Jeżeli potrzebowaliby Państwo pomocy prawnej w opisanym zakresie, zapraszam na spotkanie w Kancelarii Adwokackiej w Krakowie.
Obszar mojej działalności obejmuje nie tylko Kraków, lecz również Katowice, Częstochowę, Kielce, Tarnów czy Rzeszów. W razie potrzeby pomoc prawna może być przy tym świadczona na terenie całego kraju, a spotkanie może odbyć się w trybie zdalnym przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.
Warto wiedzieć:
Aby mówić o odpowiedzialności karnej konieczne jest wykazanie wszystkich znamion przestępstwa, zarówno strony przedmiotowej i strony podmiotowej. Chodzi tutaj o znamiona opisane w konkretnym przepisie części szczególnej Kodeksu karnego, np. „spowodowanie śmierci człowieka” (art. 155 k.k.) oraz znamię umyślności bądź nieumyślności, wyodrębnione w części ogólnej Kodeksu karnego. W przypadku błędów medycznych co do zasady mamy przy tym do czynienia z działaniem nieumyślnych, gdzie skutek jest konsekwencją naruszenia reguł ostrożności. Niezbędnym elementem odpowiedzialności karnej za przestępstwo skutkowe jest jednocześnie związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy działaniem lub zaniechaniem sprawcy, a powstałym skutkiem. Jeżeli zostanie w szczególności ustalone, iż nawet gdyby zostały podjęte odpowiednie czynności ratunkowe to skutek w postaci śmierci pacjenta i tak by nastąpił z uwagi na odniesione obrażenia, to odpowiedzialność z art. 155 k.k. zostanie wyłączona.
Przesłankami odpowiedzialności cywilnej są: określone działanie lub zaniechanie oraz ich bezprawność, szkoda, związek przyczynowo skutkowy pomiędzy działaniem a zaniechaniem, jak również wina. Cywilnoprawna odpowiedzialność za błąd medyczny ma miejsce także wówczas, gdy skutek nie jest objęty umyślnością. Wystarczające jest, że sprawca nie dochował należytej staranności. W zależności od sytuacji roszczenia można kierować przeciwko podmiotowi leczniczemu, w ramach którego doszło do popełnienia błędu medycznego np. do szpitala, bezpośrednio do lekarza lub też do ich ubezpieczycieli.
O ile o odpowiedzialności karnej lub cywilnej orzeka zawsze niezawisły i niezależny sąd, tak nie będzie on dysponował specjalistyczną wiedzą z zakresu medycyny, wystarczającą do stwierdzenia, czy doszło do błędu medycznego. Z tego też powodu w sprawach o błędy medyczne co do zasady zachodzić będzie konieczność powołania biegłego, który oceni, czy doszło do naruszenia sztuki lekarskiej. Istotne jest, aby we wniosku dowodowym dokładnie określić, na jaką okoliczność powinien wypowiedzieć się biegły, z uwzględnieniem szczegółowych pytań wymagających odpowiedzi. Opinia biegłego może być też pomocna w ocenie rozmiarów uszczerbku na zdrowiu pacjenta. W tym też zakresie (oprócz biegłego ze specjalizacji, które jest związana z danym błędem medycznym) wskazane może się okazać powołanie biegłego z zakresu psychologii i psychiatrii. Jego zadaniem będzie ocena psychicznych następstw, np. zaburzeń adaptacyjnych spowodowanych załamaniem jego linii życiowej czy też obniżeniem jakości życia.
Odrębną problematyką jest kwestia fałszywego oskarżenia lekarza. Z sytuacją taką mamy do czynienia wówczas, gdy dana osoba zawiadamia organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa, będąc przy tym świadomą tego, że żadne przestępstwo nie zostało popełnione. Takie zachowanie, najczęściej niezadowolonego pacjenta bądź jego rodziny, jest karalne na podstawie art. 234 k.k. Sprawca tego występku podlega karze grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Co więc, przestępstwo to może pozostawać w zbiegu z czynem zabronionym stypizowanym w art. 235 k.k., tj. tworzeniem fałszywych dowodów, które jest już zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. W rachubę wchodzić tu również może odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań z art. 233 k.k. i kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Oczywiście należy podkreślić, że każde z wyżej wymienionych przestępstw są typami umyślnymi, co oznacza, że sprawca musi mieć świadomość, że przekazuje nieprawdziwe informacji. W praktyce jednak nie można wykluczyć, że taka sytuacja może mieć miejsce.
Z fałszywymi oskarżeniami związana jest również kwestia zniesławienia. Nie trudno sobie wyobrazić sytuację, gdy osoba, czująca się pokrzywdzoną przychodzi do szpitala lub gabinetu i w obecności innych osób pomawia lekarza o spowodowanie błędu medycznego. Zdarzają się przy tym przypadki i bardziej drastyczne, gdy medyk jest oskarżony wprost o zabicie swojego pacjenta. Takie publiczne rozpowszechnianie oskarżeń, które nie polegają na prawdzie, w oczywisty sposób podważają zaufanie, jakie jest niezbędne przy wykonywaniu zawodu lekarza. Mogą one także poniżyć lekarza w opinii publicznej. W sukurs lekarzom przychodzi prawo karne, które w art. 212 k.k. przewiduje odpowiedzialność karną za zniesławienie. Jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego, co oznacza, że osoba pokrzywdzona musi samodzielnie wnieść akt oskarżenia. Pamiętać przy tym należy o rocznym okresie przedawnienia, liczonym od chwili, kiedy pokrzywdzony dowiedział się o sprawcy, nie dłuższym jednak niż 3 lata od czasu popełnienia czynu zabronionego.
Zarzuty bardzo łatwo jest podnieść, o wiele trudniej jest się przed nimi bronić. Problematyczne jest to, że osoba prowadząca postepowanie przygotowawcze nie dysponuje specjalistyczną wiedzą z zakresu medycyny, tak więc wyjaśnienie okoliczności faktycznych musi nastąpić w oparciu o opinię biegłego. To oczywiście zabiera dużo czasu. Postępowania przeciągają się, a niesłusznie oskarżony lekarz przeżywa stres związany z niepewnością swojej sytuacji. Z mojego doświadczenia wynika, że w tego typu sprawach kluczowe jest odpowiednie przygotowanie strategii procesowej już od samego początku postępowania. Najlepiej podjąć działania wówczas, gdy po raz pierwszy dowiadujemy się o podnoszonych zarzutach przez pacjenta. Chodzi o to, aby nie zostać zaskoczonym przy pierwszym przesłuchaniu. Zeznania tam złożone mogą bowiem zaważyć na dalszym postępowaniu i ostatecznym rezultacie procesu.