Blog

Obrót pustymi fakturami a pranie brudnych pieniędzy

Obrót pustymi fakturami a pranie brudnych pieniędzy? W praktyce te czynu są ze sobą powiązane. Obrót fikcyjnymi fakturami, nieodzwierciedlającymi rzeczywistych czynności gospodarczych, jest czynem karalnym. Przestępstwem jest także pomniejszenie podatku należnego o kwotę podatku VAT wykazaną na takiej fakturze. Warto wiedzieć, że obrót pustymi fakturami może pociągać za sobą także odpowiedzialność karną za pranie brudnych pieniędzy z art. 299 k.k. W niniejszym wpisie chciałabym przybliżyć podstawy prawne odpowiedzialności karnej, jak również związane z tym konsekwencje prawnokarne. Problematyczny jest tu bowiem zwłaszcza obligatoryjny przepadek przedmiotu czynności wykonawczej przestępstwa prania brudnych pieniędzy.

Spis treści

Odpowiedzialność karna za obrót pustymi fakturami

Po pierwsze, wystawienie fikcyjnej faktury lub posłużenie się takim dokumentem (np. poprzez uwzględnienie jej w rozliczeniu kosztów i przychodów) wprost podpada pod art. 62 § 2 k.k.s. Zgodnie z tym przepisem, „Kto fakturę lub rachunek wystawia w sposób nierzetelny albo takim dokumentem się posługuje, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od roku, albo obu tym karom łącznie”. Pusta faktura, nieodzwierciedlająca rzeczywistych czynności gospodarczych, uznawana jest właśnie za nierzetelną fakturę.

W ramach wyjaśnienia, zgodnie z ogólnymi zasadami prawa karnego skarbowego grzywnę za przestępstwo skarbowe wymierza się w stawkach dziennych. Sąd najpierw decyduje o ilości stawek dziennych, a następnie o ich wysokości. Zasada ta wzorowana jest notabene na powszechnym prawie karnym. Najniższa liczba stawek wynosi 10, a najwyższa właśnie 720. Wysokość stawki dziennej uzależniona jest od wysokości minimalnego wynagrodzenia. Stawka dzienna nie może być mianowicie niższa niż 1/30 minimalnego wynagrodzenia, ani nie może przekraczać jej 400-krotności.

Nieprawdziwe oświadczenie podatkowe

W zakresie, w jakim sprawca przedkłada pustą fakturę do dokumentacji księgowej i pomniejsza w ten sposób podatek należny o kwotę podatku VAT wynikającą z tej faktury, jego zachowanie będzie jednocześnie kwalifikowane z art. 56 k.k.s. Jak wynika z § 1 tego przepisu, „Podatnik, który składając organowi podatkowemu, innemu uprawnionemu organowi lub płatnikowi deklarację lub oświadczenie, podaje nieprawdę lub zataja prawdę albo nie dopełnia obowiązku zawiadomienia o zmianie objętych nimi danych, przez co naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie”. Jeżeli kwota podatku narażonego na uszczuplenie jest małej wartości, a to – nie przekracza dwustukrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia, sprawcy grozi tylko grzywna.

Fałsz materialny

W przypadku zbiegu przestępstwa skarbowego i przestępstwa powszechnego zasada jest taka, że sprawcy przypisuje się oba przestępstwa, a redukcja następuje na etapie wykonania kary. W przypadku obrotu pustymi fakturami w rachubę wchodzić zatem będzie dodatkowo odpowiedzialność karna za poświadczenie nieprawdy w dokumencie w postaci faktury VAT lub użycie takiego dokumentu.

W zależności od łącznej wartości wystawionych faktur, zachowanie to może być kwalifikowane na podstawie ogólnego przepisu art. 271 k.k. dotyczącego poświadczenia nieprawdy, albo przepisu specjalnego dotyczącego faktur – art. 271a k.k. W każdy przypadku sprawca musi się liczyć z karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Co więcej, jeśli wartość faktur przekraczałaby 5 mln zł – z karą w wysokości nie mniejszej niż 3 lata pozbawienia wolności, natomiast w przypadku kwoty przekraczającej 10 mln zł – z karą nie mniejszą niż 5 lat pozbawienia wolności (sic!). Jeśli sprawca posługuje się tylko nierzetelną fakturą opiewającą na kwotę poniżej 200 tys. zł, jego zachowanie będzie natomiast kwalifikowane jako czyn z art. 273 k.k., zagrożony karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Przestępstwo prania brudnych pieniędzy

Co istotne, w zakresie, w jakim za pustą fakturą idą środki pieniężne, w rachubę wchodzić może dodatkowo odpowiedzialność karna za pranie brudnych pieniędzy. Otóż zgodnie z art. 299 § 1 k.k.

„Kto środki płatnicze, instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchome lub nieruchomości, pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego, przyjmuje, posiada, używa, przekazuje lub wywozi za granicę, ukrywa, dokonuje ich transferu lub konwersji, pomaga do przenoszenia ich własności lub posiadania albo podejmuje inne czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich wykrycie, zajęcie albo orzeczenie przepadku, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.

Zgodnie z utartym już orzecznictwem sądowym, przelanie środków pieniężnych jako zapłata za fikcyjne faktury, a następnie bezzwłoczne odebranie tej sumy w gotówce, realizuje wprost znamiona przyjęcia i przekazania środków pieniężnych pochodzących z przestępstwa (tak m.in. wyrok SA w Katowicach z dnia 22 czerwca 2018 r., II AKa 148/18; wyrok SA w Katowicach z dnia 21 lipca 2016 r., II AKa 216/16). Nie ulega wątpliwości, iż przelewy takie wykonywane są w celu nadania pozorów legalności nieistniejącym transakcjom. W miejscu tym warto przytoczyć stanowisko SA w Katowicach wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 sierpnia 2020 r. (sygn. akt II AKa 327/19), w myśl którego:

Przelanie przez oskarżonego zapłaty za fikcyjne transakcje, a następnie bezzwłoczne odebranie przelanych sum od rzekomych kontrahentów, realizuje wprost znamiona przyjęcia i przekazania środków pieniężnych pochodzących z przestępstwa polegającego na wprowadzaniu do obrotu wyrobów ropopochodnych nielegalnego pochodzenia. Oczywiście bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, iż oskarżony prowadził legalną działalność gospodarczą, skoro w jej ramach dokonywał również transakcji o charakterze nielegalnym, immanentnie zresztą związanych z przedmiotem prowadzonej działalności. Nawet jeśli sumy, na jakie oskarżony w związku z uczestnictwem w przestępnym procederze dokonywał przelewów, a które następnie po potrąceniu „prowizji” odzyskiwał od fikcyjnych sprzedawców paliwa, pochodziły pierwotnie z legalnego obrotu jego firmy, to z chwilą dokonania tych operacji stały się kwotami pochodzącymi bezpośrednio z czynu zabronionego, a zachowanie takie penalizowane jest treścią art. 299 § 1 KK. Fikcyjność faktur, na podstawie których dokonywano przepływu środków finansowych pomiędzy oskarżonym a świadkami miała na celu wyłącznie nadanie pozorów legalności nie istniejącym transakcjom oraz ukrycie procederu wprowadzania do obrotu nielegalnego paliwa, a w konsekwencji również ukrycie przestępczego pochodzenia środków finansowych, które w ten sposób miały zostać „zalegalizowane”. W tej sytuacji całe opisywane kwoty były zarazem przedmiotem przestępstwa z art. 299 § 1 KK przypisanego oskarżonemu, a jednocześnie stanowiły korzyść osiągniętą z przestępstw związanych z nielegalnym obrotem substancjami ropopochodnymi oraz przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów, czego nie można utożsamiać z zyskiem.

Co istotne, oprócz sankcji karnej osoba skazana musi się jednocześnie liczyć z przepadkiem przedmiotów pochodzących bezpośrednio albo pośrednio z przestępstwa. W myśl art. 299 § 7 k.k., przepadek jest w tej sytuacji obligatoryjny. Doktryna jest zgodna co do tego, że przedmiotem pochodzącym z przestępstwa, objętym przepadkiem, jest sam przedmiot czynności wykonawczej, a zatem owe „brudne pieniądze”. Brak jest tym niemniej zgody co do tego, czym są tzw. brudne pieniądze w przypadku obrotu fikcyjnymi fakturami.

Przepadek „brudnych pieniędzy”

W orzecznictwie spotkać się można z jednej strony z poglądem, iż obligatoryjnym przepadkiem objęta jest cała kwota będąca przedmiotem przelewów. Na takim stanowisku stoją również w większości organy ścigania, które zabezpieczeniem majątkowym obejmują całą kwotę wykazaną na pustych fakturach. Wyrażany jest również pogląd odmienny, zgodnie z którym przedmiotu przestępstwa z art. 299 k.k. nie można utożsamiać z sumą pieniędzy przelanych tytułem rzekomej zapłaty za towar, na który wystawione były w puste faktury. Za „brudne pieniądze” uznać by co najwyższej można nienależną korzyść uzyskaną w związku z popełnieniem przestępstwa z art. 56 k.k. w postaci nieodprowadzonego podatku. Obligatoryjnym przepadkiem objąć by zatem należało tylko kwotę podatku VAT.

Obrót pustymi fakturami prowadzony jest zasadniczo w celu obniżenia należnego podatku VAT, względnie uzyskania zwrotu podatku naliczonego, jak również obniżenia podatku dochodowego. Za korzyść pochodzącą z przestępstwa z art. 56 k.k.s. w zw. z art. 62 § 2 k.k.s. uznać można kwotę, o którą ulega pomniejszeniu należny podatek od towarów i usług, a także podatek dochodowy. W pozostałym zakresie nie sposób sensownie mówić o „brudnych pieniądzach” (a przynajmniej bez dodatkowych ustaleń co do przestępczego charakteru środków służących opłaceniu pustej faktury).

Odrębnym problemem jest tym niemniej to, czy już w momencie realizacji znamion czynności wykonawczej prania brudnych pieniędzy, istniały owe brudne pieniądze?… Kwestii tej zostanie poświęcony osobny wpis. Już w tym miejscu warto jednak nadmienić, iż w zależności od okoliczności danej sprawy, okoliczność, iż “czyn bazowy” miał de facto miejsce po “praniu brudnych pieniędzy”, może być wykorzystana na korzyść sprawcy.

Konsekwentnie, przepadek przedmiotu pochodzącego z prania brudnych pieniędzy w związku z obrotem pustymi fakturami ograniczyć zasadniczo należy do kwoty uszczuplonego podatku. W zależności od stanu faktycznego sprawy, byłaby to zarówno wykazana na fakturze kwota VAT-u, jak również procent uszczuplonego podatku dochodowego. W tym też zakresie, zgadzam się z drugim podanym wyżej poglądem.

Korekta deklaracji podatkowej

Zgodnie z ogólnymi zasadami prawa karnego, nie orzeka się przepadku przedmiotów, które podlegają zwrotowi pokrzywdzonemu lub innemu uprawnionemu podmiotowi (art. 44 § 5 k.k.). Zasada ta wydaje się mieć istotne znaczenie z perspektywy korekty deklaracji podatkowej. W zakresie, w jakim prawo karne skarbowe chroni interesy finansowe Skarbu Państwa, za podmiot pokrzywdzony przestępstwem z art. 56 k.k.s w zw. z art. 62 § 2 k.k.s. uznać by należało fiskusa. Jeśli sprawca czynu z art. 56 k.k.s. złożył korektę deklaracji podatkowej oraz uiścił kwotę uszczuplonego podatku, twierdzić konsekwentnie można, że nastąpił zwrot przedmiotu pochodzącego z przestępstwa osobie uprawnionej. Aktualizuje się tym samym negatywna przesłanka orzeczenia przepadku.

Co istotne, złożenie skutecznej korekty deklaracji podatkowej i zwrot uszczuplonej należności publicznoprawnej może stanowić podstawę wyłączenia odpowiedzialności karnej za odnośne przestępstwo skarbowe (art. 16a k.k.s.). Bezkarność nie rozciąga się tu jednak na pozostałe przestępstwa, pozostające w zbiegu z czynami karnoskarbowymi. 

Obrót pustymi fakturami a pranie brudnych pieniędzy – pomoc adwokata

Obrót pustymi fakturami a pranie brudnych pieniędzy? W zależności od stanu faktycznego sprawy, czyny te mogą iść ze sobą w parze. Handel pustymi fakturami jest dotkliwym problemem dla budżetu państwa. Z tego też powodu organy ścigania są szczególnie wyczulone na tego typu przestępcze procedery. Zazwyczaj sprawcy stawiane są od razu trzy zarzuty, stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowanie albo poręczenia majątkowego, jak również ustanawiane jest zabezpieczenie majątkowe grożącej kary lub przepadku. Celem odpowiedniego zabezpieczenia własnych interesów procesowych, już na wczesnym etapie warto się skonsultować z adwokatem. Osoby zainteresowane zapraszam do zapoznania się z ofertą: Pranie brudnych pieniędzy.

Jeżeli potrzebowaliby Państwo pomocy prawnej w opisanym zakresie, zapraszam na spotkanie w Kancelarii Adwokackiej w Krakowie. Obszar mojej działalności obejmuje nie tylko Kraków, lecz również Katowice, Częstochowę, Kielce, Tarnów czy Rzeszów. W razie potrzeby pomoc prawna może być przy tym świadczona na terenie całego kraju, a spotkanie może odbyć się w trybie zdalnym przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.

dr Aleksandra Rychlewska-Hotel, adwokat

dr Aleksandra Rychlewska-Hotel, adwokat

Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie karnym. Ukończyłam studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie uzyskałam również stopień doktora nauk prawnych z dziedziny prawa karnego. Jestem członkiem Izby Adwokackiej w Krakowie. Więcej o mnie...

Bezpieczeństwo prawnokarne
Jak mogę Państwu pomóc?
Zakres pomocy prawnej różnić się będzie w zależności od Państwa roli w postępowaniu karnym: osoba oskarżona bądź pokrzywdzona. Odrębna oferta kierowana jest także do jednostek organizacyjnych, gdzie pomoc prawna ma zasadniczo charakter pozaprocesowy.
sprawy karne - osoba pokrzywdzona

Pokrzywdzony

sprawy karne - jednostka organizacyjna

Jednostka organizacyjna

Kontakt