Blog

WYŁUDZENIE LEASINGU – art. 286 k.k. a 297 k.k.

Leasing jest popularną formę finansowania działalności gospodarczej, wyłudzenie leasingu – niestety też.

Spis treści

Leasing nie prowadzi co prawda do uzyskania bezpośrednio określonej kwoty pieniężnej, jednakże pozwala na korzystanie z rzeczy (najczęściej ruchomość) z perspektywą jej nabycia na koniec trwania umowy. Od strony ekonomicznej leasing można porównać do zakupu na raty, przy czym leasingodawca cały czas pozostaje właścicielem rzeczy i jedynie wynajmuje ją na okres trwania leasingu. Nie wchodząc jednak w szczegóły dotyczące umowy leasingu, jak również zasad jego rozliczania od strony podatkowej, nie budzi wątpliwości fakt, że leasing z każdym dniem zyskuje w Polsce co raz większą popularność. Najczęściej spotykamy się z nim w zakresie związanym z maszynami oraz środkami transportu (zarówno osobowego jak i ciężarowego). Jako adwokat zajmujący się prawem karnym, spotykam się natomiast z tego typu umową w sprawach związanych z tzw. „wyłudzeniem leasingu”. W niniejszym wpisie postaram się pokrótce przybliżyć, z czym związane jest wskazane pojęcie.

Leasing

Zgodnie z treścią art. 7091 k.c.:

„Przez umowę leasingu finansujący zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, nabyć rzecz od oznaczonego zbywcy na warunkach określonych w tej umowie i oddać tę rzecz korzystającemu do używania albo używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony, a korzystający zobowiązuje się zapłacić finansującemu w uzgodnionych ratach wynagrodzenie pieniężne, równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego.”

Leasing z ekonomicznego punktu widzenia jest swoistym kredytem. Podmiot, który nie dysponuje odpowiednią ilością środków pieniężnych na zakup określonej rzeczy, może bowiem „zlecić” nabycie tej rzeczy podmiotowi trzeciemu w celu oddania mu go do użyczenia. Leasingobiorca wykorzystuje zatem kapitał i możliwości finansowego leasingodawcy. Może on jednocześnie cały czas korzystać z przedmiotu leasingu, a następnie nawet wykupić go, przy czym łączna kwota zapłacona leasingodawcy jest najczęściej jedynie o kilka procent większa niż cena rzeczy (nadwyżka obejmuje bowiem zysk leasingodawcy z tytułu użyczenia kapitału).

W przypadku leasingu mamy zatem do czynienia z podobną (od strony ekonomicznej) sytuacją jak sprzedaż na raty, czy też wzięcie kredytu lub pożyczki w celu sfinansowania określonego zakupu.

Oszustwo kredytowe – art. 297 k.k.

Jednym z pierwszych przepisów, które mogą przyjść na myśl, gdy zarzutem objęte jest wyłudzenie leasingu, będzie z pewnością art. 297 k.k. W myśl tego przepisu:

„§ 1. Kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi – kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew ciążącemu obowiązkowi, nie powiadamia właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie albo ograniczenie wysokości udzielonego wsparcia finansowego, określonego w § 1, lub zamówienia publicznego albo na możliwość dalszego korzystania z instrumentu płatniczego.

§ 3. Nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie zapobiegł wykorzystaniu wsparcia finansowego lub instrumentu płatniczego, określonych w § 1, zrezygnował z dotacji lub zamówienia publicznego albo zaspokoił roszczenia pokrzywdzonego.”

Wyłudzenie leasingu a art. 297 k.k.

Mając na uwadze powyższą regulację, pod pojęciem „wyłudzenie leasingu” rozumielibyśmy sytuację, w której ktoś zawarł umowę leasingową na podstawie nierzetelnych dokumentów. Najczęściej z takim zachowaniem mamy do czynienia wówczas, gdy dochodzi do „podkręcania” przychodów lub obrotów. Ma to za zadanie podwyższyć „na papierze” zdolność leasingową, aby przekonać leasingodawcę, że przyszły leasingobiorca będzie w stanie wywiązywać się za zawartej umowy.

Zastosowanie wskazanego przepisu nie jest jednak oczywiste. Z jednej bowiem strony firma leasingowa z ekonomicznego punktu widzenia prowadzi działalność podobną do banku: pozwala na wykorzystywanie jej kapitału. Z drugiej jednak strony podnieść można argument, że umowa leasingu nie może być kwalifikowana jako żaden z instrumentów finansowych wskazanych w art. 297 k.k., gdyż formalne (niezależnie od rozumienia potocznego i czysto ekonomicznym) uznanie leasingu za kredyt mogłoby prowadzić do niedopuszczalnego rozszerzania odpowiedzialności karnej. To jest natomiast sprzeczna z zasadą nullum crimen sine lege. Wyłudzenie leasingu nie podpadałoby tym samym pod przepis art. 297 k.k.

Z perspektywy osób podejrzanych i oskarżonych warto zwrócić uwagę na orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Katowicach, które opowiada się za drugim ze wskazanych poglądów. Zgodnie z wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2017 r., sygn. akt: II AKa 10/17:

„Leasing nie został wprost wymieniony w przepisie art. 297 § 1 KK, ani też nie mieści się w żadnej kategorii instrumentów w nim wskazanych. Z brzmienia tego przepisu, odnoszącego się do tzw. oszustwa kredytowego, wynika, że mowa w nim o uzyskaniu wymienionych środków pieniężnych, które mają stanowić formę wsparcia finansowego na określone w nim cele. Do takich z pewnością nie można zaliczyć leasingu, zwłaszcza jeśli zważy się definicję umowy leasingu z art. 709[1] KC. Nadawanie pojęciu kredytu, a także pozostałym instrumentom wymienionym w art. 297§ 1 KK szerszego, potocznego zakresu ich rozumienia, mogłoby w konsekwencji doprowadzić do nieuzasadnionego rozszerzenia ram odpowiedzialności karnej.”

Zainteresowanych odsyłam zarazem do całego uzasadnienia wskazanego orzeczenia.

Oszustwo „zwykłe” – art. 286 k.k.

Oszustwo „zwykłe” (w odróżnieniu od „kredytowego”) znajduje swoją definicję w art. 286 k.k. Stosownie do treści tego przepisu:

“§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.”

Jeżeli umowa leasingu została zawarta i leasingodawca niekorzystnie rozporządził swoim mieniem, wyłudzenie leasingu dość łatwo można zakwalifikować jako oszustwo z art. 286 k.k. Relewantnym wprowadzeniem w błąd będzie w tym kontekście przedstawienie nierzetelnych dokumentów, które mają za zadanie skłonić podmiot rozporządzający mieniem, czyli leasingodawcę, do udzielenia leasingu.

Warto podkreślić, że z popełnieniem przestępstwa możemy mieć do czynienia także wtedy, gdy leasingobiorca na bieżąco reguluje raty leasingowe, a nawet wykonuje umowę w całości. Niekorzystność rozporządzenia mieniem jest bowiem zawsze oceniani z perspektywy osoby dokonującej rozporządzenia. Jeżeli zatem leasingodawca nie mógł rzetelnie ocenić ryzyka zawarcia umowy leasingu na określonych warunkach z uwagi na wywołany przez sprawcę błąd, będziemy mieli wówczas do czynienia z oszustwem. Wyłudzenie leasingu będzie skutkować odpowiedzialnością karną z art. 286 k.k.

Zbieg oszustwa leasingowego i zwykłego

Podobnie jak w przypadku wyłudzenia kredytu bądź pożyczki, również w sytuacji wyłudzenia leasingu możliwa jest kumulatywna kwalifikacja zarówno z art. 297 k.k., jak i art. 286 k.k. Dopuszczalność takiego opisu czynu będzie przy tym zależała od przyjętego przez organy wymiaru sprawiedliwości poglądu co do tego, czy w przypadku umowy leasingu w ogóle wchodzi w rachubę art. 297 k.k. (o czym była mowa już powyżej). Niezależnie jednak od tego, sprawcy byłaby wymierzana kara na podstawie art. 286 k.k., który przewiduje surowszą sankcję karną.

Co grozi za wyłudzenie leasingu?

Jak wynika z przytoczonej powyżej treści art. 286 k.k. oraz 297 k.k., w przypadku oszustwa zwykłego zagrożenie karą wynosi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 będzie wchodziła w rachubę w przypadku mniejszej wagi. Jeżeli wartość rozporządzenia mieniem leasingodawcy przekroczyło 200.000 zł (mienie znacznej wartości), wówczas zastosowanie znajdzie art. 294 k.k. i zagrożenie karą pozbawienia wolności od roku do lat 10. Wyłudzenie leasingu może tym samym doprowadzić do surowej kary.

Warto mieć dodatkowo na uwadze treść przepisu art. 295 k.k., wprowadzającego nadzwyczajną podstawą złagodzenia kary lub odstąpienia od jej wymierzenia. Otóż:

„§ 1. Wobec sprawcy przestępstwa określonego w art. 278, 284-289, 291, 292 lub 294, który dobrowolnie naprawił szkodę w całości albo zwrócił pojazd lub rzecz mającą szczególne znaczenie dla kultury w stanie nieuszkodzonym, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.

§ 2. Wobec sprawcy przestępstwa wymienionego w § 1, który dobrowolnie naprawił szkodę w znacznej części, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.”

W przypadku oszustwa kredytowego (finansowego) z art. 297, sprawca tego przestępstwa podlega z kolei karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Na co zwracano niemniej uwagę, przy kumulatywnej kwalifikacji kara wymierzona jest w granicach określonych przez art. 286 k.k.

Klauzula niekaralności

Przepis art. 297 § 3 k.k. przewiduje specyficzną „klauzulę niekaralności”. Zgodnie z tym przepisem, „nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie zapobiegł wykorzystaniu wsparcia finansowego lub instrumentu płatniczego, określonych w § 1, zrezygnował z dotacji lub zamówienia publicznego albo zaspokoił roszczenia pokrzywdzonego.”

Regulacja ta będzie miała zastosowanie wyłączenie w przypadku kwalifikacji zachowania z art. 297 k.k., jeżeli w danym przypadku organy wymiaru sprawiedliwości przyjęłyby – zgodnie z wcześniejszymi uwagami – że taka kwalifikacja jest dopuszczalna. Zadać należy sobie jednak pytanie, w jaki sposób może nastąpić zapobiegnięcie wykorzystania wsparcia finansowego w przypadku wyłudzenia leasingu lub zaspokojenie roszczenia pokrzywdzonego? W tym pierwszym wypadku wydaje się, że momentem granicznym byłby zakup określonej rzeczy przez leasingodawcę. Pomimo bowiem, że leasingobiorca nie wykorzystuje jeszcze przedmiotu leasingu, tak „wykorzystuje już kapitał (wsparcie finansowe)” leasingodawcy. Zaspokojeniem roszczenia pokrzywdzonego będzie z kolei zwrot kwoty wydatkowanej na zakup przedmiotu leasingu. Sporne jest, czy w celu skorzystania z art. 297 § 3 k.k. konieczna byłaby także zapłata leasingodawcy należnego wynagrodzenia (odsetek), które były przewidziane w umowie leasingu. Wydaje się, że taki wymóg byłby jednak zbyt daleko idący.

Adwokat Prawo Karne Gospodarcze – Pomoc

Jako adwokat zajmujący się prawem karnym gospodarczym spotykałam się wiele razy z przestępstwami związanymi z tzw. wyłudzeniem leasingu. Osoby zainteresowane tą problematyką odsyłam zarazem do wpisów: Leasing na osobę trzecią a oszustwo oraz Fikcyjny leasing, czyli oszustwo.

Z doświadczenia wiem, że zarzuty dotyczące wyłudzenia leasingu częstokroć mogą być stawiane przedwcześnie i nad wyrost. W swojej pracy pomagam podejrzanym oraz oskarżonym na każdym etapie postępowania. Wiem, że w tego typu sprawach niezbędna jest wnikliwa analiza dokumentów finansowych i odtworzenie całego stanu faktycznego. Przygotowując strategię obrony, dbam o to, aby jak najlepiej zabezpieczyć interesy moich Klientów.

W swej praktyce bardzo często spotykam się z przestępstwami przeciwko mieniu – zapraszam do zapoznania się z ofertą: Oszustwo.

Jeżeli potrzebowaliby Państwo pomocy prawnej w opisanym zakresie, zapraszam na spotkanie w Kancelarii Adwokackiej w Krakowie. Obszar mojej działalności obejmuje nie tylko Kraków, lecz również Katowice, Częstochowę, Kielce, Tarnów czy Rzeszów. W razie potrzeby pomoc prawna może być przy tym świadczona na terenie całego kraju, a spotkanie może odbyć się w trybie zdalnym przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.

dr Aleksandra Rychlewska-Hotel, adwokat

dr Aleksandra Rychlewska-Hotel, adwokat

Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie karnym. Ukończyłam studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie uzyskałam również stopień doktora nauk prawnych z dziedziny prawa karnego. Jestem członkiem Izby Adwokackiej w Krakowie. Więcej o mnie...

Bezpieczeństwo prawnokarne
Jak mogę Państwu pomóc?
Zakres pomocy prawnej różnić się będzie w zależności od Państwa roli w postępowaniu karnym: osoba oskarżona bądź pokrzywdzona. Odrębna oferta kierowana jest także do jednostek organizacyjnych, gdzie pomoc prawna ma zasadniczo charakter pozaprocesowy.
sprawy karne - osoba pokrzywdzona

Pokrzywdzony

sprawy karne - jednostka organizacyjna

Jednostka organizacyjna

Kontakt