Blog

PRZYWŁASZCZENIE MIENIA I SPRZENIEWIERZENIE (art. 284 k.k.)

Przywłaszczenie mienia często mylone z kradzieżą. Oba czyny stanowią przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności. Główna różnica polega jednak na tym, że w przypadku przywłaszczenia mienia sprawca wchodzi w posiadanie rzeczy w sposób legalny, o czym nie można powiedzieć przy kradzieży. Z drugiej strony, sprzeniewierzenie stanowi typ kwalifikowany przestępstwa przywłaszczenia mienia, gdzie przedmiotem czynności wykonawczej jest mieniem powierzone. Będzie to miało miejsce w sytuacji przekazania do używania rzeczy ruchomej, np. telefonu komórkowego bądź auta, w ramach leasingu. Podobny przypadek ma miejsce w razie powierzenia mienia firmy, np. pieniądze spółki zostają powierzone jej zarządowi. Z doświadczenia jako adwokat wiem, że przywłaszczenie mienia jest zjawiskiem nad wyraz częstym. W niniejszym wpisie omówię zatem regulację art. 284 k.k.

Spis treści

Przywłaszczenie mienia – art. 284 § 1 k.k.

Zgodnie z treścią art. 284 k.k.:

„§ 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 4. Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.”

W § 1 przytoczonego przepisu znajduje się typ podstawowy przestępstwa – przywłaszczenie mienia sensu stricto. W § 2 uregulowany został typ kwalifikowany w postaci przywłaszczenia mienia powierzonego, powszechnie nazywanego czynem sprzeniewierzenia. Wreszcie, w § 3 ustawodawca przewidział złagodzoną postać przestępstwa, czyli tzw. wypadek mniejszej wagi.  

Od razu godzi się odnotować, czyny z art. 284 k.k. ścigane są zasadniczo w trybie publicznoskargowy, co znaczy, że wniosek pokrzywdzonego nie jest konieczny w celu wszczęcia postępowania karnego. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej. Wówczas, zgodnie z § 4 przytoczonego przepisu, ściąganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Zamiar przywłaszczenia mienia

Jak zostało wspomniane na wstępie, istotą przestępstwa przywłaszczenia mienia jest włączenie do swojego majątku przedmiotu, który w sposób legalny znalazł się w posiadaniu sprawcy. Przywłaszczenie mienia ma miejsce wtedy, gdy sprawca zaczyna traktować określoną rzecz jako swoją własność (tzw. animus rem sibi habendi).

Z uwagi na fakt, że przestępstwo przywłaszczenia można popełnić jedynie z zamiarem bezpośrednim, sprawca swoją świadomością musi obejmować wszystkie znamiona typu czynu zabronionego. W ich skład wchodzi także brak prawa własności w stosunku do danej rzeczy. Innymi słowy, jeżeli domniemany sprawca jest przekonany, że nabył własność danego przedmiotu, a między stronami powstał spór co do interpretacji postanowień umowy, zarzut przywłaszczenia mienia okaże się bezzasadny. Sprawca nie miał bowiem świadomości braku tytułu prawnego.

Jak udowodnić przywłaszczenie mienia?

Nasuwa się w tym kontekście pytanie, jak udowodnić przywłaszczenie mienia? Na podstawie okoliczności faktycznych. Fakt przywłaszczenia mienia musi być bowiem wyrażony zewnętrznym zachowaniem, które będzie uniemożliwiało rozporządzanie czy korzystanie z rzeczy przez rzeczywistego właściciela.

Przywłaszczenie mienia zostanie popełnione w chwili, w której sprawca postąpi z rzeczą tak jakby stanowiła ona jego własności. Taką „czynnością właścicielską”, na podstawie której oceniać się będzie zachowanie sprawcy, może być zarówno dokonanie określonej czynności prawnej, np. sprzedaż rzeczy, jak i podjęcie czynności faktycznych, np. odmowa wydania rzeczy. Jako przykłady takich zachowań można wymienić: zużycie, zniszczenie, wydanie osobie trzeciej, zmiana jej wyglądu czy też samo zatrzymanie rzeczy. Generalnie można zatem mówić o każdym zachowaniu, które stanowi zaprzeczenie prawa własności.

Przywłaszczenie mienia a dzierżenie

Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie podkreśla się, że przywłaszczenie mienia możliwe jest tylko w sytuacji, gdy sprawca jest posiadaczem samoistnym bądź zależnym. W przypadku, w którym będzie on jedynie dzierżycielem danej rzeczy, najpierw konieczne jest dokonanie zaboru. Skoro tak, to właściwą kwalifikacją będzie nie art. 284 k.k. i przywłaszczenie mienia, a kradzież z art. 278 k.k. (o czym szerzej będzie jeszcze mowa poniżej). W kontekście tym przywołać można wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2008 r., sygn. akt: III KK 117/08:

„Zwraca się uwagę, że przywłaszczenie nie dotyczy sytuacji, gdy rzecz zostaje dana sprawcy tylko dla wykonania określonych czynności – wówczas właściciel nie traci posiadania rzeczy, a więc wchodzi w grę wyłącznie kradzież, a nie przywłaszczenie, tym bardziej nie sprzeniewierzenie.”

Kiedy mamy tymczasem do czynienia z dzierżeniem? W sytuacji, gdy dana osoba nie ma żadnych praw do używania rzeczy, a włada nią jedynie w celu jej opieki i ochrony. Dobrym przykładem jest tutaj parkingowy, który strzeże samochodu, lub też przewoźnik transportujący daną rzecz.

Kradzież a przywłaszczenie

Kradzież a przywłaszczenie? Zgodnie z wcześniejszymi uwagami, główną różnicą pomiędzy kradzieżą a przywłaszczeniem mienia jest to, czy sprawca wszedł w legalne posiadanie rzeczy, czy też nie. Jeżeli musiał dokonać jej wcześniejszego zaboru, to mamy do czynienia z kradzieżą. W sytuacji natomiast, w której sprawca wszedł w jej legalne posiadanie, np. została mu ona powierzona przez właściciela, czyn taki powinien być kwalifikowany jako przywłaszczenie (a w tym akurat przykładzie – sprzeniewierzenie).

Przywłaszczenie majątku objętego wspólności małżeńską

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że przywłaszczenie mienia może nastąpić w stosunku do rzeczy wchodzącej w skład wspólności majątkowej małżeńskiej. Wynika to stąd, że małżonkowie są legalnymi posiadaczami przedmiotów objętych wspólnością majątkową, jednakże żaden z nich nie posiada samodzielnej możliwości zarządzanie tym majątkiem. Jak wskazano właśnie w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 kwietnia 2019 r., II AKa 1/19:

„Majątek objęty wspólnością małżeńską może stanowić przedmiot przestępstwa przywłaszczenia. Nie jest co do zasady wykluczona możliwość przywłaszczenia przedmiotów stanowiących wspólność majątkową. Ustalenia w zakresie zamiaru oskarżonego winny być dokonane nie tylko na podstawie jego wyjaśnień, ale muszą uwzględniać całokształt dowodów zebranych w sprawie, ich wymowę i okoliczności z nich wynikające.”

Okolicznością, która będzie przemawiała w danym przypadku za przypisaniem małżonkowi odpowiedzialności karnej za przywłaszczenie mienia, będzie zamiar powiększenia swojego majątku osobistego kosztem majątku wspólnego. Podkreślił to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 czerwca 2018 r., IV KK 201/18, wskazując:

„Dla przypisania czynu z art. 284 § 2 KK niezbędne jest ustalenie, iż sprawca, zabierając samowolnie i sprzedając ruchomości należące do wspólnoty małżeńskiej, czynił to z zamiarem powiększenia swojego majątku odrębnego kosztem małżonki, tak aby rzecz ta nie mogła być przedmiotem podziału majątku wspólnego.”

Warto przytoczyć także stanowisko Sądu Apelacyjnego w Lublinie, wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 lutego 2019 r., II AKa 1/19, zgodnie z którym:

„Realizacja zamiaru powiększenia swego majątku kosztem małżonka, stanowiącego o przywłaszczeniu składnika małżeńskiej wspólnoty majątkowej, może polegać również na « wyjęciu » z majątku wspólnego jednego tylko składnika, w efekcie czego ów składnik wyłączony jest z owej wspólności majątkowej małżeńskiej – z pokrzywdzeniem współmałżonka.”

W omawianym kontekście zapraszam także do lektury odrębnego wpisu: Podbieranie pieniędzy przez jednego małżonka.

Nieuprawnione korzystanie z rzeczy a przywłaszczenie

Podkreślić w tym miejscu należy, że nie każde postępowanie z rzeczą w sposób sprzeczny z umową będzie można uznać za przywłaszczenie mienia. Kluczowe będzie to, że sprawca miał zamiar włączenia danego przedmiotu do swoje majątku. Jeżeli nie uda się ustalić tego faktu, nie będzie można stawiać mu zarzutów popełnienia przestępstwa z art. 284 k.k.

Powyższe nie oznacza oczywiście, że sprawca nie będzie ponosił odpowiedzialności cywilnoprawnej, jednakże odpowiedzialność ta nie będzie miała nic wspólnego z prawem karnym. W kwestii tej wypowiadał się m.in. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, który w wyroku z 30 października 2019 r., II AKa 198/19, stwierdził, że:

„Dla przypisania sprawcy odpowiedzialności za przestępstwo przywłaszczenia konieczne jest ustalenie, że działał z bezpośrednim zamiarem przywłaszczenia sobie danej rzeczy, m.in. pojazdów. Samo ustalenie w jakim terminie oskarżony obowiązany był, zgodnie z umową, a następnie żądaniem zawartym w liście, którego nie odebrał, dokonać zwrotu samochodów i do jakiej daty tego nie uczynił, nie wystarcza do ustalenia, iż zamiarem oskarżonego było przywłaszczenie pojazdu.”

Sprzeniewierzenie pieniędzy – art. 284 § 2 k.k.

Typem kwalifikowanym przestępstwa przywłaszczenia mienia jest sprzeniewierzenie. Elementem dodatkowym jest tutaj powierzenia mienia przez osobę trzecią. O większym natężeniu bezprawia świadczy właśnie naruszenie stosunku zaufania, który występuję pomiędzy powierzającym a sprawcą. Uzasadnia to surowsze traktowanie sprzeniewierzenia niż przywłaszczenia, co znajduje odbicie w ustawowym zagrożeniu karnym.

Powierzenie mienia

Z powierzeniem mienia mamy do czynienia wówczas, gdy dochodzi do przekazania władztwa nad rzeczą z  zastrzeżeniem jej zwrotu. Może ono nastąpić zarówno łącznie z prawem do używania (np. na podstawie umowy najmu czy użyczenia) albo bez takiego prawa (np. depozyt lub zastaw). Co więcej, powierzenie ma miejsce także wtedy, gdy wręczamy rzecz drugiej osobie w celu postąpienia z nią w określony sposób, np. przekazanie pełnomocnikowi pieniędzy, aby wpłacił je na rachunek bankowy.

Sam stosunek powierzenia powstaje bez względu na formę prawną, w ramach którego wystąpił. Istotne jest jedynie to, żeby osoba dopuszczająca się sprzeniewierzenia była świadoma faktu, że nie może dysponować rzeczą jak swoją własną, a może posługiwać się nią jedynie w granicach określonych przez właściciela.

Sprzeniewierzenie pieniędzy w spółce

W praktyce ze sprzeniewierzeniem najczęściej można się spotkać przy wykorzystaniu pieniędzy spółki przez pracownika lub członka zarządu na własne potrzeby. Przykładowo, Sąd Najwyższy, w wyroku z dnia 23 maja 2018 r., II KK 17/18, odnosił się do następującego stanu faktycznego:

„Oskarżona pobierała ze spółki zaliczki rozliczane później fakturami oraz składała faktury kosztowe wystawiane na spółkę, mimo iż wydatki z tym związane przeznaczane były między innymi na opłacaniem hoteli, restauracji, zakupu paliwa czy też kosmetyków celem zaspokojenia tylko i wyłącznie potrzeb osobistych oskarżonej oraz jej rodziny i znajomych. Oskarżona dysponowała powierzonym jej mieniem w postaci pieniędzy, jak swoim i nie miało to żadnego związku z prowadzoną przez spółkę działalnością gospodarczą i zarządzaniem przez oskarżoną majątkiem spółki, w której była prezesem zarządu. Zachowanie oskarżonej wypełniło znamiona dyspozycji przepisu art. 284 § 2 KK w zw. art. 12 KK, a nie z art. 296 KK.”

Przywłaszczenie samochodu lub maszyny

Przywłaszczenie mienia często jest zarzutem w przypadku umowy leasingu na samochód czy też maszyny budowlane lub rolnicze. Gdy leasingodawca wypowiada umowę i żąda zwrotu przedmiotu leasingu, który to zwrot jednak nie następuje, przeważnie dochodzi do złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. Odsyłam tutaj Państwa do odrębnego wpisu: Przywłaszczenie przedmiotu leasingu.

Sprawy tego typu nie należą jednak do oczywistych i tzw. „zerojedynkowych”. Postępowanie dowodowe skupia się w tym wypadku zazwyczaj na ustaleniu zamiaru sprawcy. Jak zostało zaznaczone powyżej, jeżeli pomiędzy stronami istnieje spór przykładowo co do tego czy wypowiedzenie umowy było zasadne, wówczas ciężko będzie mówić o zamiarze przywłaszczenia: sprawca był bowiem przekonany, że nadal jest uprawniony do korzystania z przedmiotu leasingu. W takim wypadku, odmowa wydania przedmiotu leasingu nie powinna się kwalifikować jako przywłaszczenie mienia (sprzeniewierzenie).

Przewłaszczenia na zabezpieczenie a przywłaszczenie

Przewłaszczenie na zabezpieczenie jest specyficzną umową, na podstawie której dochodzi do przeniesienia prawa własności na osobę trzecią w celu zabezpieczenia określonej wierzytelności. Umowa przewłaszczenia na zabezpieczenia określa warunki, w jakich dojdzie do powrotnego przeniesienia własności rzeczy, a także sposób, w jaki osoba nabywająca własność powinna postępować z rzeczą.

Jeżeli granice postępowania z rzecz zostaną jednak naruszone – i to w dodatku z zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela, wówczas będzie można mówić o popełnieniu przestępstwa sprzeniewierzenia. W kwestii tej wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 6 kwietnia 2000 r., II AKa 79/00, w którym czytamy:

„Umowa o przewłaszczenie na zabezpieczenie stanowi tzw. powiernicze przeniesienie własności, polegające na zabezpieczeniu wierzytelności przez przeniesienie na wierzyciela prawa własności rzeczy ruchomej z jednoczesnym ustanowieniem zobowiązania wierzyciela do korzystania przez dłużnika z prawa własności w granicach ustalonych przez strony. W przedmiotowej sprawie, strony bardzo wyraźnie nakreśliły granice, w jakich mogą poruszać się oskarżeni korzystając z danego im prawa sprzedaży przewłaszczonych płytek i ustalenie, że oskarżeni przekroczyli owe granice, działając ze złym zamiarem pokrzywdzenia obu banków, wystarczą dla przyjęcia, że dopuścili się oni przestępstwa przywłaszczenia określonego w art. 284 § 2 KK.”

Na marginesie, w sytuacji, gdy z jakiś powodów nie dojdzie do przeniesienia własności rzeczy przy przewłaszczeniu na zabezpieczenie, to dotychczasowemu właścicielowi w żadnym wypadku nie będzie można postawić zarzutu przywłaszczenia mienia. Nigdy bowiem nie wyzbył się on swojego prawa własności. Za takim poglądem opowiedział się Sąd Apelacyjnych  w Katowicach w wyroku z dnia 23 lutego 2018 r., II AKa 7/18:

„Skoro przewłaszczenie zbioru rzeczy o zmiennym składzie, czyli między innymi zbioru rzeczy oznaczonych co do gatunku, ma następować zgodnie z regułą opisaną w art. 155 § 2 KC, to elementem koniecznym takiego kontraktu musi być właściwe oznaczenie przewłaszczanych rzeczy, czyli co najmniej ich ewidencjonowanie. Winno to odbyć się na drodze sporządzenia dokładnego wyliczenia przewłaszczanych rzeczy, w tym w przypadku rzeczy oznaczonych co do gatunku – ustalenia ich rodzaju, jakości i ilości, albo w samej umowie bądź w jej załączniku. Zawarta pomiędzy spółką oskarżonych, a spółką N. SA umowa przewłaszczenia była bezskuteczna, skoro ani nie dochowano zasad zawierania tegoż kontraktu, czyli nie ustalono rodzaju, jakości i ilości mających być przewłaszczanymi rzeczy, ani też nie dokonano przeniesienia ich posiadania. Co za tym idzie, spółka N. S.A. nigdy nie nabyła własności opisanych w zarzucie przedmiotów. Tym samym oskarżeni nie mogli dokonać ich przywłaszczenia na szkodę spółki N. SA, skoro należąca do oskarżonych spółka nie wyzbyła się ich własności na rzecz N. S.A. Już z tego powodu należało więc uniewinnić oskarżonych od popełnienia zarzucanego im czynu, bez wdawania się w zbędne dla oceny charakteru ich działania dywagacje związane z tym, czy pokrzywdzona spółka wystąpiła wobec oskarżonych ze skutecznym żądaniem wydania przedmiotów objętych umową przewłaszczenia.”

Powiernictwo a przywłaszczenie

W powyższym kontekście warto się jednocześnie odnieść do powiernictwa, którego jednym z najpowszechniejszych przypadków jest depozyt nieprawidłowy. Osoba, która otrzymuje rzeczy na tej podstawie, co do zasady nie będzie ich mogła przywłaszczyć. W tej kwestii wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Poznaniu, w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 kwietnia 2019 r., II AKa 1/19. Otóż:

„W praktyce stosowana jest konstrukcja prawna powiernictwa, która opiera się właśnie na wzajemnym zaufaniu stron przejawiającym się w powierzeniu przez jedną stronę własnych środków pieniężnych z zastrzeżeniem wykorzystania ich w określonym celu przez drugą. I tak na podstawie umowy rachunku bankowego posiadaczowi rachunku przysługuje wobec banku wierzytelność obejmująca uprawnienie do swobodnego dysponowania zgromadzonymi na nim środkami pieniężnymi bez względu na to z czyjego majątku one pochodzą i kto dokonał wpłaty – sam posiadacz, czy inna osoba (art. 725 KC). Wpłata na rachunek bankowy środków pieniężnych pochodzących z majątku innej osoby może się jednak łączyć z zawarciem przez tę osobę z posiadaczem rachunku umowy określającej sposób dysponowania przez posiadacza wpłaconymi środkami (umowa powiernicza). Umowa ta nie wywiera skutków wobec banku, lecz wiąże tylko strony. […]

Co do zasady, przedmiotem przywłaszczenia nie mogą być rzeczy oznaczone co do gatunku, znajdujące się w tzw. depozycie nieprawidłowym (art. 845 KC). W takim przypadku przechowawca może swobodnie rozporządzać tymi rzeczami, do których stosuje się przepisy o pożyczce (art. 720 KC), a to oznacza, że przechowawca jest w istocie właścicielem przedmiotu depozytu. Nie są to dla niego rzeczy cudze, a tylko takie mogą stanowić przedmiot przywłaszczenia – sprzeniewierzenia. Umowy depozytu nieprawidłowego nie wolno jednak domniemywać.”

Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 17 sierpnia 2018 r., II AKa 211/18 podkreślił przy tym, że brak zwrotu rzeczy oddanej w depozyt nieprawidłowy może skutkować wyłącznie powstaniem roszczeń cywilnoprawnych. Zgodnie z wyrażonym stanowiskiem:

„Przeniesienie własności kwoty pieniężnej na przyjmującego kaucję (depozyt nieprawidłowy) powoduje ten oczywisty skutek, że przekazane pieniądze nie są już dla niego cudzą rzeczą w rozumieniu art. 284 § 2 KK Konsekwencją takiej zmiany statusu własności jest to, że przyjmujący kaucję, rozporządzając jej przedmiotem, nie dopuszcza się sprzeniewierzenia. Składający może żądać zwrotu przedmiotu depozytu nieprawidłowego w każdym czasie (art. 844 § 1 KC). Powstałe w opisanej sytuacji roszczenie obligacyjne ma charakter wyłącznie cywilnoprawny i nie oznacza wyczerpania znamion przestępstwa sprzeniewierzenia. Rzecz objęta depozytem nieprawidłowym została bowiem wcześniej przeniesiona na własność depozytariusza, wobec czego również na tym etapie nie stanowi dla niego rzeczy cudzej. W piśmiennictwie jednoznacznie wskazuje się, że pieniądze przekazane do depozytu nieregularnego nie mogą stanowić przedmiotu sprzeniewierzenia.”

Przywłaszczenie rzeczy znalezionej

Przywłaszczenie mienia może nastąpić także w stosunku do rzeczy znalezionej. Oczywiście, znajdując określony przedmiot, nie wchodzimy w jego posiadanie w sposób bezprawny. Zgodnie jednak z prawem powinniśmy postąpić z takim przedmiotem w określony sposób. Podpowiedź podsuwa tutaj kodeks wykroczeń. Jak stanowi art. 125 k.w., Kto w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia cudzej rzeczy albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

Z powyższego przepisu można zatem wyprowadzić wniosek, że po znalezieniu rzeczy mamy dwa tygodnie na to, aby zawiadomić Policję lub inny organ państwowy (np. biuro rzeczy znalezionych) albo też podjąć się w inny właściwy sposób poszukiwania posiadacza rzeczy. Ten ostatni jest oczywiście najmniej określony, także na pewno lepiej jest skorzystać z dwóch pierwszych metod.

Przywłaszczenie jako wykroczenie

Zgodnie z art. 119 § 1 k.k. Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Jest to przykład kontrawencjonalizacji czynów zabronionych, czyli tzw. „przepołowienia”. Chodzi o to, że do pewnej kwoty określony czyn traktowany jest jako wykroczenie, a powyżej – jako przestępstwo. Warto jednak zauważyć, że art. 119 § 1 k.k. dotyczy wyłącznie rzeczy ruchomych. Oznacza to, że spoza jego zakresy wyłączone zostały prawa majątkowe, o których mowa już w art. 284 § 1 k.k. To z kolei prowadzi do wniosku, że jeżeli sprawca przywłaszcza sobie cudze prawo majątkowe, to – niezależnie od jego wartości – będzie zawsze odpowiadał za przestępstwo, a nie za wykroczenie.

Kara za przywłaszczenie mienia lub sprzeniewierzenie

Przywłaszczenie mienia z art. 284 § 1 k.k. zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. W przypadku natomiast przestępstwa sprzeniewierzenia, stypizowanego w art. 284 § 2 k.k., zagrożenie wzrasta i wynosi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Związane jest to z większą społeczną szkodliwością tego czynu. W przypadku mniejszej wagi lub też przywłaszczenia rzeczy znalezionej sprawca podlega z kolei karze grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Odnotować dodatkowo trzeba, jeśli przywłaszczenie mienia lub sprzeniewierzenie nastąpiło co do mienia znacznej wartości, czyli takiego, którego wartość przekracza 200.000,00 zł, sprawca liczyć się powinien z karą pozbawienia wolności od roku do lat 10. W orzecznictwie prezentowany jest przy tym pogląd, że o wartości przywłaszczonego mienia przesądza jego wartość z chwili czynu. Mianowicie, zgodnie z uzasadnieniem wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 16 listopada 2017 r., II AKa 87/17,

„Ustalając wartość prawa majątkowego, z punktu widzenia znamion art. 284 § 1 KK, należy odwoływać się do terminologii użytej przez ustawodawcę w typizacji danego czynu zabronionego. Przy przestępstwie z art. 284 § 1 KK ustawodawca nie używa pojęcia szkody, a stanowi o przywłaszczeniu prawa majątkowego. Tak więc, mając jeszcze na względzie treść art. 115 § 5 KK w zw. z art. 294 § 1 KK, definiujących i odwołujących się do mienia znacznej wartości, a nie do szkody znacznej wartości (znacznej szkody), należy dojść do wniosku, iż sprawcom czynu z art. 284 § 1 KK w zw. z art. 294 § 1 KK należy przypisać przywłaszczenie prawa majątkowego o wartości rynkowej z chwili czynu, a nie prawa majątkowego po odliczeniu obciążeń. Natomiast owe obciążenia mogą mieć znaczenie przy ustalaniu wysokości odszkodowania.”

Warto odnotować, iż wartość przedmiotu przywłaszczenia w każdym przypadku powinna być należycie ustalona. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, prawidłowe ustalenie wartości przedmiotu przestępstwa ma zasadnicze znaczenie w każdej sprawie i dlatego powinno opierać się na realnych danych, stwierdzonych z uwzględnieniem wiedzy specjalnej, a nie amatorskich wyliczeniach (tak wyrok SN z dnia 6 lipca 2022 r. IV KK 173/22). Oznacza to m.in., iż wątpliwości co do rzeczywistej wartości przedmiotu przywłaszczenia uniemożliwiać mogą dobrowolne poddanie się karze na zasadzie art. 335 k.p.k. – okoliczności popełnienia przestępstwa budzą bowiem wątpliwości. Więcej na temat wniosku z art. 335 k.p.k. znajdą Państw we wpisie: Dobrowolne poddanie się karze (art. 335 k.p.k.).

Kara pozbawienia wolności od roku do lat 10 znajdzie również zastosowanie, gdy przywłaszczenie mienia nastąpiło w stosunku do dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury.

Z drugiej strony, przywłaszczenie jest jednym z typów poddanych tzw. kontrawencjonalizacji. O przestępstwie mówimy wtedy, gdy wartość przedmiotu przywłaszczenia przekracza 500 zł, a od 14 marca 2023 r. – 800 zł (zob. art. 4 pkt 5 Ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. z 2022 r. poz. 2600). Poniżej wskazanej kwoty mamy do czynienia z wykroczeniem, zagrożonym karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Jak ponownie podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 lutego 2022 r., II KK 439/21, Wartość cudzej rzeczy ruchomej w rozumieniu art. 284 § 1 KK ustala się posiłkując się wartością rynkową tej rzeczy. […] Wspomniana „obiektywność” odnosi się do „wartości” cudzej rzeczy ruchomej, a nie do „szkody”.

Klauzula niekaralności

Ustawodawca przewidział specyficzną klauzulę niekaralności w przypadku czynów przywłaszczenia mienia i sprzeniewierzenia. Otóż jeśli sprawca dobrowolnie naprawi szkodę w całości albo zwróci pojazd lub rzecz mającą znaczenie dla kultury w stanie nieuszkodzonym, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Jeżeli natomiast szkoda została naprawiona  znacznej części, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Adwokat Prawo Karne Gospodarcze – Pomoc

Z uwagi na swoją specjalizację, jaką jest prawo karne, w praktyce adwokackiej często zajmuję się problematyką przywłaszczenia mienia i sprzeniewierzenia. Posiadam doświadczenie zarówno jako pełnomocnik pokrzywdzonych przestępstwem, jak również obrońca osób podejrzanych i oskarżonych o przywłaszczenie mienia. W zależności od indywidualnych okoliczności sprawy, optymalna linia obrony nie zawsze sprowadzać się będzie do kwestionowania znamion przestępstwa. Rzetelna analiza sprawy może jednak doprowadzić do wniosku, że lepszym rozwiązaniem jest in concreto warunkowe umorzenie postępowania bądź też dobrowolne poddanie się karze.

Z przestępstwami przeciwko mieniu nad wyraz często spotykam się w praktyce – zapraszam do zapoznania się z ofertą: Przywłaszczenie mienia.

Jeżeli potrzebowaliby Państwo pomocy prawnej w opisanym zakresie, zapraszam na spotkanie w Kancelarii Adwokackiej w Krakowie. Obszar mojej działalności obejmuje nie tylko Kraków, lecz również Katowice, Częstochowę, Kielce, Tarnów czy Rzeszów. W razie potrzeby pomoc prawna może być przy tym świadczona na terenie całego kraju, a spotkanie może odbyć się w trybie zdalnym przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.

dr Aleksandra Rychlewska-Hotel, adwokat

dr Aleksandra Rychlewska-Hotel, adwokat

Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie karnym. Ukończyłam studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie uzyskałam również stopień doktora nauk prawnych z dziedziny prawa karnego. Jestem członkiem Izby Adwokackiej w Krakowie. Więcej o mnie...

Bezpieczeństwo prawnokarne
Jak mogę Państwu pomóc?
Zakres pomocy prawnej różnić się będzie w zależności od Państwa roli w postępowaniu karnym: osoba oskarżona bądź pokrzywdzona. Odrębna oferta kierowana jest także do jednostek organizacyjnych, gdzie pomoc prawna ma zasadniczo charakter pozaprocesowy.
sprawy karne - osoba pokrzywdzona

Pokrzywdzony

sprawy karne - jednostka organizacyjna

Jednostka organizacyjna

Kontakt