Blog

Upadłość firmy

W jednym z poprzednich wpisów omówiłam tematykę odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie. Dzisiaj natomiast chciałabym wyjaśnić, jak wygląda upadłość firmy w ogóle, w tym jakie są przesłanki ogłoszenia upadłości oraz wymogi związane z wnioskiem, co ma przełożenie na zakres ewentualnej odpowiedzialności karnej dłużnika-upadłego.

Spis treści

Już w tym miejscu warto zaznaczyć, że jednym z głównych celów prawa upadłościowego jest uregulowanie zasad wspólnego dochodzenia roszczeń wierzycieli od niewypłacalnych dłużników będących przedsiębiorcami. Ustawodawca wychodzi z założenia, że w przypadku, w którym przedsiębiorca znajduje się w stanie niewypłacalności, prymat należy przyznać sprawiedliwemu podziałowi pozostałego majątku pomiędzy wszystkich wierzycieli. Chodzi o to, aby nie byli faworyzowani tylko niektórzy z nich. Będzie to możliwe, gdy zostanie ogłoszona upadłość firmy, a spłatę wierzycieli zajmie się syndyk. Na marginesie, faworyzowanie wierzycieli, czyli spłacanie tylko niektórych wierzycieli, jest osobnym przestępstwem. Osoby zainteresowane tą tematyką odsyłam do odrębnego wpisu Odpowiedzialność karna za wybiórcze spłacanie wierzycieli (art. 302 k.k.).

Niewypłacalność jako przesłanka upadłości przedsiębiorcy

Upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który jest niewypłacalny. Przesłanka ta została zdefiniowana w art. 11 prawa upadłościowego. Zgodnie z tym przepisem:

1. Dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.

1a. Domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące.

2. Dłużnik będący osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące.

3. Do majątku, o którym mowa w ust. 2, nie wlicza się składników niewchodzących w skład masy upadłości.

4. Do zobowiązań pieniężnych, o których mowa w ust. 2, nie wlicza się zobowiązań przyszłych, w tym zobowiązań pod warunkiem zawieszającym oraz zobowiązań wobec wspólnika albo akcjonariusza z tytułu pożyczki lub innej czynności prawnej o podobnych skutkach, o których mowa w art. 342 ust. 1 pkt 4.

5. Domniemywa się, że zobowiązania pieniężne dłużnika przekraczają wartość jego majątku, jeżeli zgodnie z bilansem jego zobowiązania, z wyłączeniem rezerw na zobowiązania oraz zobowiązań wobec jednostek powiązanych, przekraczają wartość jego aktywów, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące.

6. Sąd może oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli nie ma zagrożenia utraty przez dłużnika zdolności do wykonywania jego wymagalnych zobowiązań pieniężnych w niedługim czasie.

7. Przepisy ust. 2-6 nie mają zastosowania do spółek osobowych określonych w ustawie z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz.U. z 2019 r. poz. 505, z późn. zm.), zwanej dalej „Kodeksem spółek handlowych”, w których co najmniej jednym wspólnikiem odpowiadającym za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem jest osoba fizyczna.

Przesłanka płynnościowa

Mamy zatem dwie sytuacje, kiedy możemy uznać dłużnika za niewypłacalnego. Pierwsza z nich jest związana z tzw. przesłanką płynnością, o której mowa w ust. 1 przytoczonego przepisu. Utrata możliwości regulowania swoich zobowiązań pieniężnych ma miejsce wówczas, gdy – uwzględniając majątek przedsiębiorcy – można obiektywnie stwierdzić, że nie będzie on w stanie zaspokoić swoich wierzycieli, co uzasadnia upadłość firmy.

Ustawodawca przewiduje przy tym domniemanie, że stan niewypłacalności ma miejsce jeżeli zobowiązania nie są spłacane przez ponad trzy miesiące. W praktyce pojawia się tu problem tego, czy te trzy miesiące należy liczyć od daty płatności najstarszej wierzytelności czy też od daty płatności dopiero kolejnej. W doktrynie spotkać się można z dwoma różnymi poglądami, jednakże wydaje się, że właściwszy jest ten drugi. Prawo upadłościowe zajmuje się bowiem wspólnym dochodzeniem roszczeń przez wierzycieli. Co więcej, upadłość firmy nie może być ogłoszona, gdy przedsiębiorca ma tylko jednego wierzyciela (odmiennie wygląda sytuacja przy upadłości konsumenckiej, ale jest to temat na odrębny wpis). Przy istnieniu tylko jednego wierzyciela nie ma bowiem ryzyka, że zostanie on pokrzywdzony w związku ze spłatą innego wierzyciela i taki wierzyciel może dochodzić swoich praw w zwykłym postępowaniu egzekucyjnym. Okoliczności te przemawiają za tym, aby termin trzech miesięcy opóźnienia w zapłacie należałoby liczyć od daty płatności drugiej wierzytelności i w dodatku od drugiego (innego) wierzyciela. Każdy przypadek wymaga przy tym indywidualnej analizy.

Wskazane domniemane jest oczywiście obalalne i to w dwie strony. Można zarówno wykazywać, że stan niewypłacalności nastąpił wcześniej, jak również że w ogóle on nie wystąpił pomimo istnienie dwóch niezapłaconych długów.

Warto również zaznaczyć, że niewypłacalność sygnalizująca upadłość firmy ma zasadniczo miejsce wtedy, gdy długi nie są regulowane z powodu stanu finansowego przedsiębiorcy, a nie np. dlatego, że dana osoba jest chora i leży w szpitalu. Godzi się niemniej zaznaczyć, że w orzecznictwie pojawia się również pogląd odmienny. Przytoczenia wymaga tutaj przykładowo fragment uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 11 lutego 2020 r., sygn. akt: III AUa 436/19, zgodnie z którym:

[…] w orzecznictwie przeważa pogląd, iż jeżeli dłużnik nie wykonuje ciążących na nim wymagalnych zobowiązań, wówczas jest niewypłacalny, co stwarza podstawę ogłoszenia go upadłym. Przy czym nieistotne jest, czy nie wykonuje wszystkich zobowiązań, czy też tylko niektórych z nich. Nieistotny jest także rozmiar niewykonywanych przez dłużnika zobowiązań. Nawet niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność w rozumieniu art. 11 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze. Dla określenia stanu niewypłacalności bez znaczenia też jest przyczyna niewykonywania zobowiązań. Niewypłacalność istnieje nie tylko wtedy, gdy dłużnik nie ma środków, lecz także wtedy, gdy dłużnik nie wykonuje zobowiązań z innych przyczyn (vide wyrok NSA z dnia 10 maja 2019 roku, sygn. akt II FSK 1717/17, Legalis nr 1924259).

Nie zachodzi też sprzeczność pomiędzy stwierdzeniem o konieczności zgłoszenia upadłości spółki a uznaniem, że spółka była w tym okresie w dobrej kondycji finansowej. To od strony (jako prezesa spółki) zależało, czy spółka, posiadając majątek i znajdując się w dobrej kondycji finansowej, będzie regulowała bieżące wymagalne zobowiązania, czy nie będzie ich regulować. Skoro zdecydowano o niezapłaceniu należności, w tym przypadku z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne już za dany rok, to, w świetle wykładni art. 11 ust. 1 i 2 prawa upadłościowego, oceny konieczności złożenia wniosku o upadłość należy dokonać niezależnie od tego, czy kondycja finansowa spółki była dobra, czy też nie. Zatem okoliczność dobrej kondycji finansowej spółki nie ma żadnego znaczenia dla stwierdzenia przesłanki z art. 11 ust. 1 prawa upadłościowego i jej skutków dla orzeczenia o odpowiedzialności członka zarządu (por. I SA/Ol 314/19 – wyrok WSA Olsztyn z dnia 11-06-2019, Legalis nr1977791).

Całe orzeczenie znajdą Państwo pod tym linkiem. Zajęte przez Sąd Apelacyjny w Lublinie stanowisko jest jednak sporne.

Przesłanka bilansowa

Upadłość firmy może być uzasadniona także w inny sposób. Drugim przypadkiem, gdy będziemy mówić o niewypłacalności, jest bowiem tzw. przesłanka bilansowa. O niewypłacalności mówimy tutaj wówczas, gdy przez okres 24 miesięcy utrzymuje się taki stan, że wartość zobowiązań pieniężnych przekracza wartość majątku. Chodzi przy tym o realną wartość zbywczą tego majątku, a nie tylko o wartość bilansową. Potwierdza to również orzecznictwo. Przykładowo, w wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 października 2018 r., sygn. akt: I Aga 206/18, czytamy:

Przepis art. 11 ust. 2 Prawa upadłościowego posługuje się sformułowaniem „wartość majątku dłużnika”, co musi być rozumiane inaczej niż pojęcie „wartość bilansowa przedsiębiorstwa dłużnika”, użyte w art. 12 ust. 1 Prawa upadłościowego. Gdyby ustawodawca chciał, aby wartość ujawniona w bilansie spółki decydowała o tym, kiedy spółka ta stała się niewypłacalna w znaczeniu art. 11 ust. 2 Prawa upadłościowego, to zapewne także w tym przypadku użyłby pojęcia „wartość bilansowa przedsiębiorstwa dłużnika”. Zakładając racjonalność ustawodawcy należało więc przyjąć, że dla ustalenia kiedy spółka stała się niewypłacalna wartość majątku dłużnika wynikająca z bilansu ma znaczenie tylko pomocnicze. Przedsiębiorca powinien zaś pamiętać, że wartość realna tego majątku może być mniejsza od wartości bilansowej i w kontekście obowiązków wynikających z prawa upadłościowego przewidywać, czy wartość realna majątku spółki wystarczy na zaspokojenie wszystkich zobowiązań.

W podobnym tonie wypowiedział się także Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 22 maja 2018 r., sygn. akt: VII Aga 1355/18, zgodnie z którym:

U podstaw regulacji art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz.U. z 2015 r. poz. 233 t.j.) leży bezpieczeństwo wierzycieli. To zaś ocenić można tylko w kontekście realnej wartości majątku dłużnika, a nie zapisów księgowych. Nie wystarcza zatem mechaniczne zestawienie kwot wynikających z bilansu, niezbędna jest bowiem rzeczywista ocena kondycji spółki, zaś użytych w tym przepisie pojęć zarówno „zobowiązań”, jak i „majątku” nie można całkowicie utożsamiać z pojęciami „aktywów” i „pasywów”.

Pod pojęciem aktywów należy rozumieć ogół składników majątkowych w ujęciu wartościowym będących własnością przedsiębiorcy, a z kolei pasywa to źródła finansowania aktywów, czyli znajdujące się w dyspozycji firmy, kapitały własne, zysk oraz zobowiązania wobec innych jednostek, zaś na gruncie art. 11 ust. 2 Prawa upadłościowego i naprawczego mamy do czynienia z terminologią stricte cywilistyczną; i tak użyty w art. 11 ust. 2 Prawa upadłościowego i naprawczego termin „zobowiązania” oznacza po prostu długi będące składnikiem treści stosunku zobowiązaniowego, a pod pojęciem „majątku” kryje się mienie w rozumieniu art. 44 KC, a zatem treść bilansu nie może w pełni odzwierciedlać wszystkich składników majątku przedsiębiorcy. Biorąc pod uwagę powyższe, artykułu 11 ust. 2 Prawa upadłościowego i naprawczego nie należy interpretować, opierając się wyłącznie na bilansie, który jedynie porządkuje majątek przedsiębiorcy według źródeł jego finansowania.

Również w przypadku przesłanki bilansowej mamy do czynienia z obalalnym domniemaniem. Mianowicie, jeżeli zgodnie z bilansem zobowiązania przedsiębiorcy (z wyłączeniem rezerw na zobowiązania oraz zobowiązań wobec jednostek powiązanych) przekraczają wartość jego aktywów i stan taki utrzymuje się ponad 24 miesiące, to zachodzi domniemanie, że przedsiębiorca jest niewypłacalny i należy ogłosić upadłość firmy. Oczywiście, podobnie jak w przypadku przesłanki płynnościowej, można wykazywać stan odmienny.

Termin na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy

Upadłość firmy wymaga przeprowadzenia postępowania upadłościowego, które wszczynane jest na wniosek uprawnionego podmiotu. Ustalenie momentu zaistnienia stanu niewypłacalności ma niezwykle doniosłe znaczenie, ponieważ od tego momentu liczymy 30-dniowy termin na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości przez samego dłużnika.

Należy pamiętać, że złożenie wniosku o upadłość firmy to obowiązek ustawowy, a nie tylko uprawnienie dłużnika. Zaniechanie dokonania tej czynności ma bardzo doniosłe skutki. Po pierwsze osoby odpowiedzialne za złożenie wniosku ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie. Dodatkowo zaniechanie na tym polu może skutkować orzeczeniem zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, czy jak wspomniałam wcześniej – odpowiedzialnością karną z art. 586 k.s.h. W końcu, dla członków zarządu spółki z o.o. złożenie wniosku w terminie ma kluczowe znaczenie z perspektywy uwolnienia się od odpowiedzialności na długi spółki na podstawie art. 299 k.s.h. oraz art. 116 ordynacji podatkowej.

Kto może złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości firmy?

Przepis art. 20 Prawa upadłościowego wskazuje krąg osób, które mogą złożyć wniosek o upadłość firmy. Zgodnie z tym przepisem:

1. Wniosek o ogłoszenie upadłości może zgłosić dłużnik lub każdy z jego wierzycieli osobistych.

2. Wniosek mogą zgłosić również:

1) w stosunku do spółki jawnej, spółki partnerskiej, spółki komandytowej oraz spółki komandytowo-akcyjnej – każdy ze wspólników odpowiadających bez ograniczenia za zobowiązania spółki;

2) w stosunku do osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, którym odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną – każdy, kto na podstawie ustawy, umowy spółki lub statutu ma prawo do prowadzenia spraw dłużnika i do jego reprezentowania, samodzielnie lub łącznie z innymi osobami;

3) w stosunku do przedsiębiorstwa państwowego – także organ założycielski;

4) w stosunku do jednoosobowej spółki Skarbu Państwa – także pełnomocnik Rządu, państwowa osoba prawna, organ lub inna jednostka uprawniona do wykonywania praw z akcji lub udziałów należących do Skarbu Państwa;

5) w stosunku do osoby prawnej, spółki jawnej, spółki partnerskiej oraz spółki komandytowej i komandytowo-akcyjnej, będących w stanie likwidacji – każdy z likwidatorów;

6) w stosunku do osoby prawnej wpisanej do Krajowego Rejestru Sądowego – kurator ustanowiony na podstawie art. 42 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny;

7) w stosunku do dłużnika, któremu została udzielona pomoc publiczna o wartości przekraczającej 100 000 euro – organ udzielający pomocy;

8) w stosunku do dłużnika, wobec którego prowadzona jest egzekucja przez zarząd przymusowy albo przez sprzedaż przedsiębiorstwa, na podstawie Kodeksu postępowania cywilnego – zarządca ustanowiony w tym postępowaniu.

Należy także pamiętać, że jeżeli dłużnikiem jest osoba prawna albo inna jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, obowiązek złożenia wniosku o upadłość firmy spoczywa na każdym, kto na podstawie ustawy, umowy spółki lub statutu ma prawo do prowadzenia spraw dłużnika i do jego reprezentowania, samodzielnie lub łącznie z innymi osobami. Oznacza to, że np. członek zarządu spółki z o.o. nie będzie mógł się uchronić przed swoją odpowiedzialnością, powołując się na okoliczność, że był uprawniony do reprezentacji spółki tylko łącznie z innymi osobami. Bez znaczenia jest także wewnętrzny podział czynności pomiędzy poszczególnych członków zarządu. Dla przykładu można tu przywołać wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 stycznia 2012 r., sygn. akt: I ACa 462/11, zgodnie z którym:

Podział czynności między członkami zarządu spółki ma jedynie znaczenie wewnątrzorganizacyjne, nie niweczy skutków z art. 204 § 1 KSH i nie może wyłączyć odpowiedzialności odszkodowawczej członka zarządu płynącej z art. 299 § 1 KSH. Ponadto art. 21 ust. 2 prawa upadłościowego i naprawczego jednoznacznie obliguje do złożenia wniosku o ogłoszenia upadłości każdą osobę, która samodzielnie lub z innymi osobami reprezentuje spółkę. Przepis art. 299 § 1 KSH nie może być także interpretowany w oderwaniu od treści art. 293 § 2 KSH i podwyższonych standardów należytej staranności obowiązujących członków zarządu. W rezultacie brak wiedzy o kondycji finansowej zarządzanego podmiotu, wynikający wyłącznie z zaniechania pozwanego, nie może prowadzić do uwolnienia go od odpowiedzialności z art. 299 § 1 KSH.

Warto również zaznaczyć, że odpowiedzialności za brak wniosku o upadłość firmy w terminie nie wyłącza podjęcie przez zarząd działań nakierowanych na poprawę sytuacji majątkowej spółki. Jak podkreśla się w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 listopada 2019 r., sygn. akt: III AUa 2222/18:

Jeżeli członek zarządu podejmuje ryzyko i nie zgłasza wniosku o upadłość mimo wystąpienia stosownych ku temu przesłanek ustawowych w sytuacji, gdy według jego oceny uda się opanować sytuację finansową i w konsekwencji spłacić całość zobowiązań, to musi to czynić ze świadomością odpowiedzialności z tym związanej. Inaczej mówiąc, członek zarządu winien liczyć się z tym, że w przypadku dokonania błędnej oceny sytuacji rodzącej w konsekwencji choćby częściową niemożność zaspokojenia długów przez spółkę, sam będzie musiał ponieść subsydiarną odpowiedzialność finansową.

Wniosek o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy

Na co wcześniej już wskazywałam, aby została ogłoszona upadłość firmy, niezbędny jest wniosek o ogłoszenie upadłości. Zgodnie z art. 22 ust. 1 prawa upadłościowego, wniosek taki powinien zawierać:

  1. imię i nazwisko dłużnika albo jego nazwę oraz numer PESEL albo numer w Krajowym Rejestrze Sądowym, a w przypadku ich braku – inne dane umożliwiające jego jednoznaczną identyfikację, miejsce zamieszkania albo siedzibę, adres, a jeżeli dłużnikiem jest spółka osobowa, osoba prawna albo inna jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną – imiona i nazwiska reprezentantów w tym likwidatorów, jeżeli są ustanowieni, a ponadto w przypadku spółki osobowej – imiona i nazwiska oraz miejsce zamieszkania wspólników odpowiadających za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem;
  2. wskazanie miejsca, w którym znajduje się główny ośrodek podstawowej działalności dłużnika;
  3. wskazanie okoliczności, które uzasadniają wniosek i ich uprawdopodobnienie;
  4. informację, czy dłużnik jest uczestnikiem podlegającego prawu polskiemu lub prawu innego państwa członkowskiego systemu płatności lub systemu rozrachunku papierów wartościowych w rozumieniu ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o ostateczności rozrachunku w systemach płatności i systemach rozrachunku papierów wartościowych oraz zasadach nadzoru nad tymi systemami (Dz.U. z 2019 r. poz. 212) lub niebędącym uczestnikiem podmiotem prowadzącym system interoperacyjny w rozumieniu tej ustawy;
  5. informację, czy dłużnik jest spółką publiczną w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 623, 1798 i 2217).

Dodatkowo, w myśl z art. 23 ust. 1 prawa upadłościowego, jeżeli wniosek jest zgłaszany przez samego dłużnika, do wniosku powinien on dołączyć:

  1. aktualny wykaz majątku z szacunkową wyceną jego składników;
  2. bilans sporządzony przez dłużnika dla celów postępowania, na dzień przypadający w okresie trzydziestu dni przed dniem złożenia wniosku;
  3. spis wierzycieli z podaniem ich adresów i wysokości wierzytelności każdego z nich oraz terminów zapłaty, a także listę zabezpieczeń dokonanych przez wierzycieli na jego majątku wraz z datami ich ustanowienia;
  4. oświadczenie o spłatach wierzytelności lub innych długów dokonanych w terminie sześciu miesięcy przed dniem złożenia wniosku;
  5. spis podmiotów zobowiązanych majątkowo wobec dłużnika wraz z adresami, z określeniem wierzytelności, daty ich powstania i terminów zapłaty;
  6. wykaz tytułów egzekucyjnych oraz tytułów wykonawczych przeciwko dłużnikowi;
  7. informację o postępowaniach dotyczących ustanowienia na majątku dłużnika hipotek, zastawów, zastawów rejestrowych, zastawów skarbowych i hipotek morskich oraz innych obciążeń podlegających wpisowi w księdze wieczystej lub w rejestrach, jak również o prowadzonych innych postępowaniach sądowych, administracyjnych, sądowoadministracyjnych oraz przed sądami polubownymi dotyczących majątku dłużnika;
  8. informację o miejscu zamieszkania reprezentantów spółki lub osoby prawnej i likwidatorów, jeżeli są ustanowieni;
  9. informację, czy w jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych:
    • zatrudniał średniorocznie 250 lub więcej pracowników lub
    • osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz operacji finansowych przekraczający równowartość w złotych 50 milionów euro, lub
    • sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat przekroczyły równowartość w złotych 43 milionów euro.

W końcu należy pamiętać (w przypadku wniosku dłużnika) o dołączeniu oświadczenia o prawdziwości danych zawartych we wniosku o upadłość firmy. Oświadczenie takie jest składane pod rygorem odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną na skutek podania nieprawdziwych danych. Niedołączenie tego dokumentu skutkuje zwrotem wniosku bez wzywania dłużnika do jego uzupełnienia.

Jeżeli wniosek o upadłość firmy pochodzi od wierzyciela, warto również zawrzeć uzasadnienie, w którym wskażemy dlaczego uważamy, że przy określonej sytuacji istnieje stan niewypłacalności przedsiębiorcy. Jeżeli wniosek jest natomiast składany przez dłużnika, jest to także dobre miejsce, aby wytłumaczyć od razu w jaki sposób naszym zdaniem doszło do niewypłacalności i od jakiego momentu należało liczyć termin do złożenia tego wniosku. Co prawda nie jest to element obligatoryjny wniosku, ale z perspektywy ewentualnych podstaw odpowiedzialności osób zobowiązanych do jego złożenia może to mieć znaczenie.

Wniosek o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy – opłaty

Wniosek o upadłość firmy podlega opłacie stałej w wysokości 1.000,00 zł. Do tego należy doliczyć jeszcze zaliczkę na wydatki w toku postępowania o ogłoszenie upadłości, do uiszczenia której obowiązany jest wnioskodawca. Jej wysokość jest równa jednokrotności  przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w trzecim kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Aktualnie jej wysokość wynosi 5.370,64 zł (choć Sąd może zażądać wyższej zaliczki pod rygorem odrzucenia wniosku). Jeżeli natomiast wniosek jest składany przez pełnomocnika, np. adwokata, wówczas należy doliczyć jeszcze wydatki na opłatę skarbową w wysokości 17 zł.

W przypadku opłat sądowych istnieje możliwość złożenia wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych. Zwolnienia może domagać się osoba fizyczna, jeżeli złoży oświadczenie, z którego wynika, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny lub ich poniesienie narazi ją na taki uszczerbek. Sprawa nieco się komplikuje w przypadku osób prawnych i jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną. Konieczne jest bowiem wykazanie, że podmiot taki nie ma dostatecznych środków na uiszczenie kosztów sądowych. Jeżeli jednak wnioskodawcą będzie spółka handlowa, wówczas konieczne będzie także wykazanie, że jej wspólnicy lub akcjonariusze nie mają dostatecznych środków na zwiększenie majątku spółki lub udzielenie spółce pożyczki.

Należy dla porządku także dodać, że jeżeli złożony przez wierzyciela wniosek o upadłość firmy został cofnięty po wykonaniu przez dłużnika zobowiązań, kosztami obciąża się dłużnika. Obciąża się go też kosztami w przypadku oddalenia wniosku z uwagi na ubóstwo masy upadłości (art. 13 prawa upadłościowego). W tych sytuacjach dłużnik zobowiązany jest do zwrotu kosztów poniesionych przez wierzyciela.

Postępowanie o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy

Wniosek o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy należy złożyć do właściwego sądu rejonowego – sądu gospodarczego. Sprawa jest rozpatrywana przez trzech sędziów zawodowych.

Sądem właściwym będzie sąd dla głównego ośrodka podstawowej działalności. Zgodnie z definicją ustawową głównym ośrodkiem podstawowej działalności jest miejsce, w którym dłużnik regularnie zarządza swoją działalnością o charakterze ekonomicznym i które jako takie jest rozpoznawalne dla osób trzecich. W tym zakresie mamy również dwa domniemania. Po pierwsze, w przypadku osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, którym odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, domniemywa się, że głównym ośrodkiem działalności jest miejsce siedziby. W przypadku natomiast osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, domniemywa się, że głównym ośrodkiem jej podstawowej działalności jest główne miejsce wykonywania działalności gospodarczej lub zawodowej.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jeżeli sąd stwierdzi, że dłużnik jest niewypłacalny, wydaje postanowienie o ogłoszeniu jego upadłości. Co do zasady Sąd orzeka wyłącznie na podstawie dokumentów, choć w razie potrzeby może wysłuchać dłużnika oraz wierzyciela będącego wnioskodawcą. Istnieje również możliwość zażądania od dłużnika złożenia wyjaśnień na piśmie z podpisem notarialnie poświadczonym – pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań. Wyjaśnienia te są dowodem w sprawie o upadłość firmy. Co do zasady dowodu z opinii biegłego się nie przeprowadza.

Oddalenie wniosku o upadłość firmy

W przypadku, w którym wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony przez wierzyciela, sąd oddali go wówczas, gdy dłużnik wykaże, że wierzytelność ma w całości charakter sporny, a spór zaistniał między stronami przed złożeniem wniosku o ogłoszeniu upadłości. Ponadto sąd oddali wniosek o upadłość firmy (bez względu na to, czy został złożony przez wierzyciela czy przez dłużnika) wówczas, gdy majątek dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania lub wystarcza jedynie na zaspokojenie tych kosztów. Sąd może także oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości w razie stwierdzenia, że majątek dłużnika jest obciążony hipoteką, zastawem, zastawem rejestrowym, zastawem skarbowym lub hipoteką morską w takim stopniu, że pozostały jego majątek nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania.

Zastrzec przy tym trzeba, że przepisów pozwalających na oddalenie wniosku w dwóch ostatnich przypadkach nie stosuje się, jeżeli zostanie uprawdopodobnione, że obciążenia majątku dłużnika są bezskuteczne według przepisów ustawy albo gdy dokonane zostały w celu pokrzywdzenia wierzycieli, jak również jeżeli zostanie uprawdopodobnione, że dłużnik dokonał innych czynności prawnych bezskutecznych według przepisów ustawy, którymi wyzbył się majątku wystarczającego na zaspokojenie kosztów postępowania, a okoliczności sprawy wskazują, że zastosowanie przepisów o bezskuteczności i zaskarżaniu czynności upadłego doprowadzi do uzyskania majątku o wartości przekraczającej przewidywaną wysokość kosztów.

U podstaw regulacji pozwalającej na oddalenie wniosku z uwagi na tzw. „ubogość masy” leży to, że celem postępowania upadłościowego jest zaspokojenie wierzycieli, a cel ten nie może być spełniony w sytuacji, w której dłużnik nie posiada żadnego majątku. Prowadzenie postępowania upadłościowego dla samego jego prowadzenia nie miałoby natomiast żadnego sensu. Przytoczyć tutaj można postanowienie Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 20 sierpnia 2014 r., sygn. akt: VI Gz 200/14, gdzie stwierdza się:

Celem postępowania upadłościowego jest zaspokojenie, choćby niepełne, wierzycieli upadłego dłużnika. Jeżeli zatem nie jest możliwe osiągnięcie tego celu, czego dobitnym świadectwem jest brak środków na pokrycie kosztów postępowania, w ogóle nie powinno się go wszczynać, a będące już w toku powinno się umorzyć […]. Należy jednak podkreślić, że przepis art. 13 ust. 1 Prawa upadłościowego i naprawczego nie uzasadnia oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości tylko dlatego, że w majątku dłużnika nie ma środków pieniężnych lub papierów wartościowych albo rzeczy ruchomych dających się łatwo spieniężyć na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Powyższy przepis ma bowiem na względzie cały majątek dłużnika, a nie tylko, jak np. art. 361 pkt 2 Prawa upadłościowego i naprawczego „fundusze płynne”. […]

Sąd może oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości w razie stwierdzenia, że majątek dłużnika jest obciążony hipoteką, zastawem, zastawem rejestrowym, zastawem skarbowym lub hipoteką morską w takim stopniu, że pozostały jego majątek nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania.

Zażalenie na postanowienie w sprawie ogłoszenia upadłości

Od postanowienia w sprawie ogłoszenia upadłości przysługuje zażalenie, które wnosi się do Sadu Okręgowego za pośrednictwem Sądu Rejonowego. Prawo do jego złożenia przysługuje dłużnikowi oraz wnioskodawcy niebędącemu dłużnikiem (np. wierzycielowi, kuratorowi czy też pojedynczemu członkowi zarządu). Termin na jego wniesienie wynosi tydzień i biegnie od doręczenia postanowienia z uzasadnieniem. Należy przy tym pamiętać, że o uzasadnienie należy złożyć stosowny wniosek.

W sytuacji, gdy postanowienie jest wydawane na posiedzeniu niejawnym, wniosek o uzasadnienie postanowienia w sprawie ogłoszenia upadłości należy złożyć w ciągu tygodnia o doręczenia samego postanowienia. Jeżeli natomiast postanowienie zostało wydane na rozprawie, termin 7-dniowy na złożenie wniosku o uzasadnienie należy liczyć od dnia ogłoszenia postanowienia, ponieważ w takim przypadku nie jest ono doręczane z urzędu.

Następnie, po doręczeniu postanowienia wraz z uzasadnieniem, możliwe będzie złożenie zażalenia. Koszt wniosku o uzasadnienie wynosi 100 zł i podlega odliczeniu od opłaty od zażalenia, która jest stała i wynosi 200 zł.

Należy pamiętać, że jeżeli wniosek o upadłość firmy został oddalony przez Sąd I Instancji, to Sąd II Instancji nie może orzec o ogłoszeniu upadłości. Może jedynie przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w Sądzie Rejonowym. Przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania może nastąpić przy tym także wówczas, gdy Sąd I Instancji ogłosił upadłość. Zgodnie przy tym z art. 54 ust. 3 prawa upadłościowego, w przypadku uchylenia postanowienia o ogłoszeniu upadłości i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania syndyk oraz sędzia-komisarz zachowują swoje uprawnienia, a czynności przez nich dokonane pozostają w mocy.

Upadłość firmy – konsekwencje

Upadłość firmy i co dalej? Zgodnie z art. 75 ust. 1 prawa upadłościowego, z dniem ogłoszenia upadłości upadły traci prawo zarządu oraz możliwości korzystania z mienia wchodzącego do masy upadłości i rozporządzania. Koreluje z tą regulacją art. 77 ust. 1 prawa upadłościowego, który  stanowi, że czynności prawne upadłego dotyczące mienia wchodzącego do masy upadłości są nieważne. Oznacza to, że dłużnik traci prawo dysponowania i rozporządzania swoim majątkiem, a kompetencję w tym zakresie przejmuje syndyk.

Syndyk jest to osoba, która bezpośrednio odpowiada za przebieg postępowania upadłościowego. Jak wynika z art. 160 usta. 1 prawa upadłościowego, w sprawach dotyczących masy upadłości syndyk dokonuje czynności w imieniu własnym na rachunek upadłego. Syndyk występuje także we wszystkich sprawach, które dotyczą masy upadłości. Mamy tu zatem do czynienia z tzw. zastępstwem pośrednim.

Skutki ogłoszenia upadłości następują z początkiem dnia, kiedy nastąpiło wydanie postanowienia o ogłoszeniu upadłości. Kwestią tą zajmował się Sąd Apelacyjny w Katowicach, który w wyroku z dnia 17 kwietnia 2012 r., sygn. akt: V ACa 141/12, stwierdził, iż:

Z art. 51 ust. 2 i art. 52 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (t.j. Dz.U. z 2009 r. Nr 175, poz. 1361) wynika, że ustawodawcy chodziło o to, żeby o dacie ogłoszenia upadłości rozstrzygał początek dnia, w którym zapadło postanowienie o ogłoszeniu upadłości, skoro w art. 51 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze posłużył się słowami, że z dniem wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości postanowienie to jest skuteczne i wykonalne. Użycie zwrotu „z dniem” prowadzi do wniosku, że ustawodawcy szło już o początek dnia, nie zaś o jego koniec, gdyż w przeciwnym razie musiałby oddać tego rodzaju myśl przez stwierdzenie, że idzie właśnie o koniec dnia, gdyż pojęcie „z dniem” ma znaczenie odwołujące się do nastania, czyli początku dnia.

Do takiego wniosku prowadzi też analiza art. 52 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, skoro ustawodawcy chodziło o to, żeby w razie ponownego ogłoszenia upadłości, po ponownym rozpoznaniu sprawy po uchyleniu przez sąd odwoławczy postanowienia o ogłoszeniu upadłości, za datę ogłoszenia upadłości uważać najwcześniej możliwą – datę wydania pierwszego postanowienia, które przecież zostało uchylone. Wyraża się w tym zamiar, by skutkami postanowienia o ogłoszeniu upadłości objąć również dzień wydania pierwszego, później uchylonego, postanowienia o ogłoszeniu upadłości, poprzedzający przecież faktyczną datę wydania drugiego (kolejnego) postanowienia o ogłoszeniu upadłości, a zatem, żeby skutki ogłoszenia upadłości rozciągnąć w czasie wstecz. Nie sposób więc wyczytać z tych przepisów, aby ustawodawca akceptował sytuację, że skutkiem postanowienia o ogłoszeniu upadłości nie jest objęta jakakolwiek część dnia, w którym zostało wydane postanowienie o ogłoszeniu upadłości. Przeciwnie, swoją intencję oddał przez użycie zwrotu, że skutek ten następuje „z dniem”, w jakim ogłoszono upadłość, to jest z jego nastaniem, a nie z chwilą jego zakończenia. […]

Również w art. 146 ust. 1 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze ustawodawca posłużył się zwrotem „z dniem”. Nakazuje to odczytywać ten zwrot w taki sam sposób, jak w art. 51 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, skoro ustawodawca takiego samego zwrotu użył w różnych jednostkach redakcyjnych tego samego aktu prawnego i nie wskazał, że należy go odczytywać odmiennie w każdej z jednostek redakcyjnych tekstu, w jakich został użyty.

Upadłość firmy a długi

Jak upadłość firmy wpływa na istniejące długi (zobowiązania) przedsiębiorstwa? Kwestia ta wygląda odmiennie w przypadku należności, co do których wierzyciel podjął już kroki sądowe, odmiennie w przypadku wierzytelności, co do których nie toczy się postępowanie sądowe.

W przypadku, w którym postępowanie sądowe było prowadzone przeciwko dłużnikowi, sąd zawiesi postępowanie z urzędu w przypadku, gdy dotyczy ono masy upadłości. Co przy tym istotne, zasadniczo każde postępowanie o zapłatę będzie dotyczyło masy upadłości, gdyż będzie miało bezpośredni wpływ na majątek wchodzący w skład masy upadłości.

Postępowanie sądowe będzie mogło być podjęte przeciwko syndykowi jedynie wówczas, gdy wierzytelność, która podlegała zgłoszeniu do masy upadłości, nie została umieszczona na liście wierzytelności po wyczerpaniu trybu określonego ustawą. Jeżeli natomiast wierzytelność zostanie uznana w postępowaniu upadłościowym, postępowanie sądowe powinno zostać umorzone, ponieważ po zakończeniu lub umorzeniu postępowania upadłościowego wyciąg z zatwierdzonej przez sędziego-komisarza listy wierzytelności, zawierający oznaczenie wierzytelności oraz sumy otrzymanej na jej poczet przez wierzyciela, jest tytułem egzekucyjnym przeciwko upadłemu. Niedopuszczalne byłoby natomiast istnienie dwóch odrębnych tytułów egzekucyjnych dotyczących tej samej wierzytelności.

Jeżeli chodzi natomiast o wierzytelności, co do których nie zostało uprzednio wszczęte postępowanie sądowe, ich dochodzenie w trakcie trwania upadłości jest możliwe jedynie poprzez zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym. Następuje to w formie stosownego pisma, które jest składane syndykowi. Pismo to jest dosyć sformalizowane i należy spełnić wszystkie warunki do doszło do skutecznego zgłoszenia wierzytelności. Ewentualne dochodzenie należności w procesie sądowym byłoby możliwe dopiero w sytuacji umorzenia lub zakończenia postępowania upadłościowego.

Wyjątkiem, w którym ustawodawca dopuszcza równoległe do postępowania upadłościowego toczenie się sprawy o zapłatę, jest przypadek wytoczenia powództwa przed ogłoszeniem upadłości, gdy wierzytelność nie została uznana w postępowaniu o upadłość firmy. Konieczne jest tu jednak wyczerpanie trybu określonego ustawą, czyli wniesienie sprzeciwu co do odmowy uznania wierzytelności. Kwestię te objaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 października 2017 r., sygn. akt: I PK 273/16, zgodnie z którym:

Odmowa syndyka umieszczenia wierzytelności pieniężnej na liście wierzytelności jest odmową jej uznania, ale nie rodzi sama przez się dla wierzyciela uprawnienia do dochodzenia jej zapłaty na gruncie postępowania sądowego. Wskazana tu reguła wyraża jednym zdaniem istotę postępowania upadłościowego, a mianowicie wierzytelności podlegające zaspokojeniu z masy upadłości nie mogą być dochodzone w procesie cywilnym. W takim przypadku wierzytelność może być dochodzona przeciwko upadłemu po umorzeniu lub zakończeniu postępowania upadłościowego (art. 263 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r.- Prawo upadłościowe (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 233)), albo w razie wyczerpania trybu z art. 145 ust. 1 Prawa upadłościowego. […]

Brak wyczerpania przez powoda możliwości odwołania się (wniesienia sprzeciwu) od odmowy uznania jego wierzytelności w toku postępowania upadłościowego oznacza, że w tym przypadku nie doszło do wypełnienia wszystkich ustawowych przesłanek ponownego (bo zawieszonego) kontynuowania postępowania sądowego.

Upadłość firmy a postępowanie egzekucyjne

Samo ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy powoduje zawieszenie postępowania egzekucyjnego skierowanego do majątku wchodzącego w skład masy upadłości. Postępowanie to jest następnie umarzane po uprawomocnieniu się postanowienia o ogłoszeniu upadłości. Sumy uzyskane w zawieszonym postępowaniu egzekucyjnym, a jeszcze niewydane, przelewa się do masy upadłości po uprawomocnieniu się postanowienia o ogłoszeniu upadłości. W miejscu tym zwrócić należy szczególną uwagę na regulację art. 146 ust. 3 prawa upadłościowego, zgodnie z którym:

Po dniu ogłoszenia upadłości niedopuszczalne jest skierowanie egzekucji do majątku wchodzącego w skład masy upadłości oraz wykonanie postanowienia o zabezpieczeniu lub zarządzenia zabezpieczenia na majątku upadłego, z wyjątkiem zabezpieczenia roszczeń alimentacyjnych oraz roszczeń o rentę z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci oraz o zamianę uprawnień objętych treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę.

Złożenie wniosku do komornika po tym, jak została ogłoszona upadłość firmy, może mieć ten negatywny skutek dla wierzyciela, że komornik obciąży go opłatą w wysokości 10% dochodzonego świadczenia. Zgodnie bowiem z art. 30 ustawy o kosztach komorniczych:

W razie oczywiście niecelowego wszczęcia postępowania egzekucyjnego lub wskazania we wniosku o wszczęcie egzekucji osoby niebędącej dłużnikiem komornik wydaje postanowienie o pobraniu od wierzyciela opłaty stosunkowej w wysokości 10% egzekwowanego świadczenia. W takim przypadku komornik nie ściąga ani nie pobiera opłaty od dłużnika, a opłatę ściągniętą lub pobraną zwraca dłużnikowi.

Skutki takiej niecelowej egzekucji mogą być zatem bardzo bolesne. Zawsze warto zatem zawczasu zweryfikować obwieszczenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym pod kątem tego, czy przypadkiem nie zamieszczono tam informacji o ogłoszeniu upadłości naszego dłużnika.

Tymczasowy nadzorca sądowy

Na koniec warto jest powiedzieć kilka słów temat tymczasowego nadzorcy sądowego. Sąd może mianowicie zabezpieczyć majątek dłużnika poprzez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego, do którego stosuje się niektóre przepisy o syndyku. Po jego ustanowieniu – jeszcze przed tym, jak upadłość firmy zostanie ogłoszona – dłużnik jest uprawniony jedynie do dokonywania czynności zwykłego zarządu. O tym, czym są czynności zwykłego zarządu, wypowiadał się tymczasem Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 21 września 2018 r., sygn. akt: III AUa 200/18, gdzie czytamy:

Na gruncie spraw dotyczących przedsiębiorstwa za czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu zwykle uważa się takie czynności, których nie podejmuje się w prawidłowym (normalnym) toku prowadzenia przedsiębiorstwa. Czynności zwykłego zarządu, to m.in. zakup surowców potrzebnych do bieżącej produkcji, bieżąca sprzedaż, wypłata bieżących wynagrodzeń, odprowadzenie bieżących podatków oraz innych danin publicznych, bieżące naprawy i konserwacje maszyn, uiszczanie czynszów najmu lub dzierżawy.

Dla innych czynności wymagana jest natomiast zgoda nadzorcy pod rygorem nieważności. Zgoda ta może być także udzielona w terminie 30 dni po dokonaniu takiej czynności.

Bardzo często sąd korzysta z możliwości zobowiązania tymczasowego nadzorcy sądowego do złożenia w wyznaczonym terminie sprawozdania obejmującego w szczególności informacje na temat stanu finansowego dłużnika, rodzaju i wartości jego majątku oraz przewidywanych kosztów postępowania upadłościowego. Taki dokument będzie miał bardzo duże znaczenie z perspektywy orzekania przez sąd o upadłości, zwłaszcza przy ustalaniu, czy majątek dłużnika wystarczy na zaspokojenie kosztów postępowania.

Kancelaria Kraków – Pomoc

Prawo upadłościowe jest specjalistyczną i trudną dziedziną prawa. Osobie nieobytej na co dzień z tą dziedziną trudno jest poruszać się we wszystkich jej zawiłościach. Sprawę utrudniają zarazem rozbieżności interpretacyjne. Pomoc adwokata jawi się zatem jako nieodzowna. Wsparcie prawnika jest nieocenione dla dłużnika, który chce wykonać wszystkie nałożone na niego obowiązki i przeprowadzić upadłość firmy zgodnie z prawem – pozwoli go to uchronić w szczególności przed odpowiedzialnością karną. Wsparcie przyda się jednak także wierzycielowi, który będzie oczywiście zainteresowany odzyskaniem należnych mu pieniędzy w jak najwyższym zakresie.

Jeżeli potrzebowaliby Państwo pomocy prawnej w opisanym zakresie, zapraszam na spotkanie w Kancelarii Adwokackiej w Krakowie. Obszar mojej działalności obejmuje nie tylko Kraków, lecz również Katowice, Częstochowę, Kielce, Tarnów czy Rzeszów. W razie potrzeby pomoc prawna może być przy tym świadczona na terenie całego kraju, a spotkanie może odbyć się w trybie zdalnym przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.

dr Aleksandra Rychlewska-Hotel, adwokat

dr Aleksandra Rychlewska-Hotel, adwokat

Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie karnym. Ukończyłam studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie uzyskałam również stopień doktora nauk prawnych z dziedziny prawa karnego. Jestem członkiem Izby Adwokackiej w Krakowie. Więcej o mnie...

Bezpieczeństwo prawnokarne
Jak mogę Państwu pomóc?
Zakres pomocy prawnej różnić się będzie w zależności od Państwa roli w postępowaniu karnym: osoba oskarżona bądź pokrzywdzona. Odrębna oferta kierowana jest także do jednostek organizacyjnych, gdzie pomoc prawna ma zasadniczo charakter pozaprocesowy.
sprawy karne - osoba pokrzywdzona

Pokrzywdzony

sprawy karne - jednostka organizacyjna

Jednostka organizacyjna

Kontakt