Przestępstwo przywłaszczenia (sprzeniewierzenia) mienia od strony podmiotowej są podobne do kradzieży: w obu przypadkach chodzi o przywłaszczenie cudzego mienia. Różnica istnieje natomiast od strony przedmiotowej. Mianowicie, o ile w przypadku kradzieży sprawca dokonuje zaboru rzeczy, tak w wypadku przywłaszczenia i sprzeniewierzenia jest w jej legalnym posiadaniu, a zaczyna ją traktować jak swoją własność. Więcej w tym temacie znajdą Państwo we wpisie: Przywłaszczenie mienia i sprzeniewierzenie (art. 284).
W praktyce życia gospodarczego z przywłaszczeniem i sprzeniewierzeniem mamy najczęściej do czynienia w przypadkach związanych z przedmiotami leasingu lub środkami pieniężnymi, powierzonymi na określony cel. Moja praktyka adwokacka obejmuje w szczególności następujące zagadnienia:
- przywłaszczenie przedmiotu leasingu;
- sprzeniewierzenie środków pieniężnych spółki;
- przywłaszczenie przedmiotu wchodzącego w skład majątku wspólnego (np. do małżeńskiej wspólności majątkowej lub do majątku wspólnego wspólników spółki cywilnej);
- sprzedaż lub zastawienie rzeczy, której nie jest się wyłączonym właścicielem (np. w przypadku sprzedaży na raty);
- bezprawne dokonanie przelewu lub wypłaty z konta bankowego;
- przywłaszczenie pieniędzy lub innego mienia powierzonego przez pracownika.
Oczywiście powyższe sprawy nie są jedynymi związanymi z przywłaszczeniem lub sprzeniewierzeniem. Stany faktyczne, z którymi można się zetknąć w praktyce, są na tyle rozmaite, że nie sposób ich wszystkich wymienić.
W ramach swojej praktyki oferuję Państwu:
- specjalistyczne doradztwo prawne;
- reprezentację na każdym etapie postępowania przygotowawczego lub sądowego;
- przygotowanie pism procesowych w tym zażaleń, apelacji oraz kasacji;
- przygotowywanie zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa;
- przygotowywanie opinii prawnych związanych z ryzykami prawnokarnymi planowanych przedsięwzięć.
Jeżeli potrzebowaliby Państwo pomocy prawnej w opisanym zakresie, zapraszam na spotkanie w Kancelarii Adwokackiej w Krakowie.
Obszar mojej działalności obejmuje nie tylko Kraków, lecz również Katowice, Częstochowę, Kielce, Tarnów czy Rzeszów. W razie potrzeby pomoc prawna może być przy tym świadczona na terenie całego kraju, a spotkanie może odbyć się w trybie zdalnym przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.
Warto wiedzieć:
Jako adwokat zajmujący się prawem karnym wiem, że kluczową kwestią w postępowaniu karnym jest przestrzeganie praw osoby podejrzanej lub oskarżonej. Należy bezwzględnie pamiętać o tym, że każdy podejrzany/oskarżony ma prawo do składania wyjaśnień, w tym także na piśmie. Może on również odmówić wyjaśnień, jak i odpowiedzi na poszczególne pytania. Z perspektywy realizacji prawa do obrony bardzo ważnym uprawnieniem procesowym jest prawo do skorzystania z pomocy adwokata, który może być obecny przy wszystkich czynnościach procesowych, w tym przy czynności przesłuchania. Skorzystanie z pomocy adwokata jest o tyle istotne, że jako obrońca będzie on w imieniu podejrzanego/oskarżonego składał wszystkie niezbędne wnioski. Jednym z nich jest wniosek o końcowe zaznajomienie się z materiałem dowodowym zgromadzonym w postępowaniu przygotowawczym. Obrońca pomoże zarazem opracować odpowiednią strategię obrony, a w razie potrzeby uzgodnieni z prokuratorem warunki dobrowolnego poddania się karze.
W zakresie, w jakim czyny przywłaszczenia i sprzeniewierzenia zagrożone są stosunkową łagodną karą pozbawienia wolności, poniżej 8 lat, wobec podejrzanych raczej rzadko będzie stosowane tymczasowe aresztowanie. Wynika to stąd, że organy ścigania nie mogą się tutaj powołać na przesłankę tzw. grożącej surowej kary, a muszą wykazać realną obawę ucieczki bądź matactwa ze strony podejrzanego. W tych stanach faktycznych, gdzie obawy te znajdują jednak uzasadnienie, a mamy jednocześnie do czynienia z przywłaszczeniem znacznych kwoty pieniężnych, prokurator może wystąpić z wnioskiem o zastosowanie tego najdalej idącego środka zapobiegawczego. Zwłaszcza wówczas zalecane jest skorzystanie z pomocy prawnej adwokata, który będzie bronił interesów podejrzanego w ramach postępowania aresztowanego.
W mojej praktyce adwokackiej nierzadko spotykam się z przypadkami, w których wspólnik spółki lub członek zarządu dokonują nieuprawnionych wypłat ze środków spółki. Czynność taka nie musi polegać wyłącznie na pobraniu określonej kwoty gotówki. Często taka wypłata następuje poprzez opłacenie danego zakupu pieniędzmi kartą debetową spółki. Takie płatności czy wypłaty można traktować jako sprzeniewierzenie powierzonych środków pieniężnych.
Kwalifikacja podbierania pieniędzy na własne potrzeby jako kradzież lub sprzeniewierzenie będzie zależała od tego, czy sprawca wszedł w posiadanie środków pieniężnych legalnie czy też nie. Przykładowo, jeśli członek zarządu – uprawniony do dysponowania pieniędzmi spółki – opłaca swoje własne wydatki ze środków spółki, dopuszcza się sprzeniewierzenie. Z drugiej jednak strony, jeśli wspólnik spółki kapitałowej – co do zasady nieuprawniony do bieżącego dysponowania pieniędzmi spółki – wykorzystałby te środki na własne potrzeby, dopuściłby się kradzieży, ponieważ najpierw musiał dokonać ich zaboru.
W przypadku zakupów na raty bardzo często spotkać się można z przypadkiem, że własność jest zastrzegana na rzecz sprzedawcy do czasu uiszczenia wszystkich rat. Alternatywnym zapisem umownym jest przewłaszczenie na zabezpieczenie na rzecz udzielającego kredytu (finansującego) do czasu pełnej spłaty zadłużenia. Jakkolwiek kupujący jest w tych sytuacjach uprawniony do korzystania z rzeczy, tak nie może jej już np. sprzedać lub też zastawić. Nie jest on bowiem właścicielem rzeczy, uprawnionym do swobodnego nią rozporządzania. Sprzedaż takiego przedmiotu będzie natomiast wyczerpywać znamiona przywłaszczenia, ponieważ sprawca postąpił z tą rzeczą jak właściciel.
W sytuacji, w której pomiędzy małżonkami została ustanowiona rozdzielność majątkowa, trudno mówić o dopuszczalności popełnienia przestępstwa przywłaszczenia. Pieniądze wchodzące w skład poszczególnych mas majątkowych są wyłączną własnością każdego z małżonków i drugi z nich nie ma do nich żadnego prawa. Jeżeli zatem zabiera on pieniądze drugiego bez jego zgody, takie zachowanie powinno się kwalifikować jako zwykłą kradzież. Mamy tu bowiem do czynienia z bezprawnym zaborem pieniędzy.
Czy przywłaszczenie (sprzeniewierzenie) pieniędzy spółki przez członka jej zarządu wyczerpuje zarazem znamiona przestępstwa działania na szkodę spółki? Postanowione w tym miejscu pytanie dotyczy w istocie dopuszczalności kumulatywnej kwalifikacji przestępstwa z art. 284 § 2 k.k. oraz przestępstwem z art. 296 k.k. W doktrynie trwa spór co do dopuszczalności takiej kumulatywnej kwalifikacji. Przeciwnicy tej koncepcji wskazują przede wszystkim na różne dobra prawne podlegające tu ochronie. Jej zwolennicy argumentują natomiast, że dopiero kumulatywna kwalifikacja oddaje całą zawartość bezprawia, które znajduje odzwierciedlenie w konkretnym zachowaniu sprawcy. Fakt jest przy tym taki, że każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny.
W praktyce dosyć częstym problemem jest kwestia zwrotu przedmiotu leasingu, a mówić precyzyjnie – odmowa tego zwrotu. Może mieć to miejsce w sytuacji, w której leasingodawca wypowiedział umowę leasingu, z czym nie zgodził się leasingobiorca. Ze strony leasingodawcy często pada w tych sytuacjach zarzut przywłaszczenia mienia. Warto jednak pamiętać, że jest to tylko „straszak”. Jeżeli pomiędzy stronami umowy leasingu istnieje spór co do tego, czy leasingobiorca jest uprawniony do zatrzymania przedmiotu leasingu, nie można mówić o tym, aby dopuścił się on przywłaszczenia.
Prawo karne przewiduje szczególną instytucję zwaną czynnym żalem, która znajdzie również zastosowanie w przypadku popełnienia przestępstwa przywłaszczenia pojazdu będącego przedmiotem leasingu. Mianowicie, jeżeli sprawca zwróci taki pojazd w stanie niepogorszonym sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Rozwiązanie to jest zalecane sprawcom omawianego przestępstwa, gdyż w znaczący sposób ogranicza prawnokarne konsekwencje zachowania.